Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 213.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
202

żde ciało ma być aż do cmentarza wiezione, nie zaś niesione; zwyczaj te prawa pogodził, i dziś nikogo nie razi, że kler w szatach kościelnych przed końmi i karawanem czy wozem postępuje. Wozy próżne dla pompy mogą iść za konduktem (Baruff. lit. 36 n. 97); świeckiego, choćby z najwyższych dygnitarzy, duchownym nieść, nie wolno (Rit. Rom.); kleryka, klerycy, jeżeli można tego samego stopnia, na znak miłości braterskiej, a w braku świeccy; mniej stosowna, ażeby niewiasty czy panny niosły niewiastę. Festony i sznury całunu pogrzebowego, na pogrzebach panów świeckich, wolno podtrzymywać i unosić świeckim; duchownym, choćby dygnitarzom, ta pompa wzbroniona (SRC. 20 Wrześ. 1681 r.). Chorągwie, żałobniki, latarnie, krepa, gdzie jaki zwyczaj; ołtarzyki przenośne i bębny nie całkiem tu stosowne. Ciało wprost i krótszą drogą do kościoła prowadzić należy, chyba że inna droga dogodniejsza (SR i Ep. C. wielu dekret.). Zaraz ruszając z miejsca, celebrans intonuje Exultabunt Dno, a kantorowie ps. Miserere. W krajach, gdzie okazałości kościelne nie mają swobody, wierni, pogrzebowi towarzyszący, odmawiają różaniec z wierszem Dne, dona eis requiem; u nas, przy braku kleru, lud w przerwach psalmu śpiewa Wieczne odpocznienie racz mu (jej) dać Panie... albo Dobry Jezu a nasz Panie... Wedłe Rytuału, gdy Miserere nie starczy, można kłaść inne modły żałobne. Tymczasem dzwony kościołów dzwonią tonem żałobnym. Trzykroć wprawdzie tylko Rytuał przepisuje podzwonne: przy konaniu, zaraz po skonaniu i przy nawoływaniu na exportę, zwyczajnie jednak wielekroć się dzwoni i nie masz w tém nic nagannego, bo dzwony na to także przeznaczone (defunctos ploro). Nasze exporty z domu, wiejskie, kończą się pod krzyżem za wsią, śpiewa się Requiem aeternam... raz jeszcze Exultabunt, zapowiedzenie nabożeństwa za nieboszczyka, cicha modlitwa i Witaj Królowo, lub Anioł Pański, ale to praeter Rituale. Na exportach okazałych, przyszedłszy do kościoła, klerycy dzielą się na dwie strony przy katafalku, lub marach; krucyfer z akolitami staje u nóg zmarłego, celebrans u głów, młodsi przy krzyżu, starsi przy celebransie i rozpoczyna się śpiew responsorjum Subvenite... reszta ob. Exekwje. Druga exporta z kościoła do grobu. Po absolucji, czyli kondukcie (ob.), wynosi się zwłoki nieboszczyka tym samym porządkiem jak do kościoła, a tymczasem śpiewa się antyfonę czyli responsorjum In paradisum... W dawniejszych Rytuałach umieszczana tu Benedictio sepulchri, potrzebna tylko wtenczas, gdy grób jest wykopany pod kościołem, albo wymurowany z nowa na cmentarzu; zwyczajne doły się nie poświęcają, gdyż cały cmentarz grzebalny na to poświęcony. Dawniej, gdy cmentarze grzebalne były tuż przy kościołach, po antyfonie In paradisum celebrans, stając nad grobem, intonował Ego sum i zaraz śpiewano kantyk Benedictus... naprzemian, w końcu Requiem i całe Ego sum... etc. Dziś, gdy cmentarze opodal, albo exporcie kapłan nie towarzyszy, i w tym razie wszystko się przy katafalku, lub przy drzwiach kościoła odprawić może (SRC. 28 Lip. 1832 r.), albo też przy wyjściu intonacja Ego sum, a Benedictus przez drogę; ztąd w Rytuałach naszych późniejszych i kompilator Kancjonału zrobili zmianę, kładąc poświęcenie dołu po Benedictus. Jeżeli ma być exorta (ob.), w tém miejscu mieć ją należy, a, potém preces: Kyrie eleison etc. i pokropienie trumny w znak krzyża. Klękanie na preces tu nie przepisane, było jednak u nas zwyczajem, gdy Rytuały dawne i piotrkowski nawet w Ordo exequiar. brevior każe