Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 199.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
188
Exekwje.

lub na gołej ziemi, jakkolwiek przez świętych praktykowane (Encykl. Kość. II 206) i ma swoje znaczenie pokuty i pogardy rzeczy światowych, jednakże z wielu względów powinno być zaniechane; podobnież przedwczesne zamykanie oczu i ust, zakrywanie oblicza, mogące przyspieszyć zgon, powinny być wzbronione. Po ostatniém tchnieniu, kapłan jeszcze przez jaki pacierz czeka, azali, jak często bywa, drugie nie nastąpi, a przekonawszy się o rzeczywistej śmierci, zaraz odmawia Subvenite etc. Potém zmarłego kropi święconą wodą, otaczających pociesza i do pieczy nad ciałem i duszą nieboszczyka zachęca; tymczasem daje się znak dzwonem o zgonie zmarłego, ażeby się sąsiedzi zań pomodlili. Kiedy jest już pewność moralna o śmierci, ciało się uczciwie układa, t. j. oczy i usta się zamyka, całe umywa, włosy uczesuje, prostuje członki w konaniu zwichnięte, wkłada się świeżą koszulę, lub prześcieradłem obwija, a jak u nas powszechnie, ubiera się w suknie właściwe stanowi i, jak gdzie przyjęto, daje się krzyżyk w ręce, lub w braku tego ręce się na krzyż składa. Przyzwoitość każe, ażeby tę posługę mężczyznom robili mężczyźni, niewiastom niewiasty. Duchowni powinni być przybierani w suknie codzienne aż do sutanny, dopiero na nie się wkłada szaty kościelne, wedle ich stopnia hierarchicznego: ornat, dalmatyka lub tunicella, wedle rytuału, mają być fjoletowe, Baruffaldi objaśnia, że w braku można dać czarne. Czy zaś w tych aparatach mają być pochowani, czy też tylko na katafalku w nich położeni, zależy to od miejscowego zwyczaju (SRC. 12 List. 1831 r.). Tak ubranego nieboszczyka składa się albo do trumny, jeżeli gotowa, albo też na łóżku, stole, tapczanie i t. p., obliczem do góry, a przy nim tuż u głów stolik, na którym gorejące światło na znak, że zmarły był synem światłości, że dusza jego żyje i ciało zmartwychwstanie; oraz święcona woda, którą się ciało pokrapia, dla odpędzenia napaści czartowskich (Caval. t. III dec. 121 ad VIII). Obecni i nawiedzający ciało nieboszczyka powinni się zań modlić, bez zgiełku i pijatyk, przez Kościół tylekroć ganionych. W pierwotnym Kościele (Const. Ap. l. 8 c. 48) był zwyczaj, który się u greków przechował (Goar f. 542), dawania zmarłemu pocałunku pokoju, najprzód przez kapłana officjansa, potém innych. Urządzenie tych modłów i porządku około zmarłego należy nie tak do księdza, jak raczej do krewnych i dziedziców zmarłego; plebana tylko obowiązkiem jest pamiętać, że wszystko trzeba robić z pomocą zmarłym, a zbudowaniem żyjących, i wiernych nauczyć, iż Kościół te praktyki święte przy zmarłych uważa nietylko za oznaki religijności i pobożności chrześcjańskiej, ale i za ratunek dusz zmarłych „fidelium mortuorum saluberrima suffragia“ (Rit. Rom.). Wolą też Kościoła jest każdego wiernego chrześcjanina chować do grobu przy modlitwach, przy Mszy i exekwjach: jeżeli obojga nie można, to choć Msza św., jako ważniejsza, odprawić się powinna; jeżeli zaś nie Msza, to przynajmniej exekwje (Herdt t. III n. 231), a to tak dalece, że wedle wyroków S. Rotae Rnae (15 Czerw. 1699 r.), nawet na wolę testatora, nie chcącego exekwji, zważać nie trzeba (Bened. XIV Inst. 36 §. 22; Ferraris V. exsequiae n. 1). Co do jura stolae, ob. ten art.; ubodzy darmo (za atestem ubóstwa) mają być chowani (ob. tej Encyk. III, 429). Nikogo niewolno chować przed upływem stosownego czasu: wedle przepisów krajowych, 48 godzin od chwili zaszłej śmierci upłynąć powinno, wyjąwszy przypadki, urządzeniami policyjnemi przewidziane, w których się termin prze-