Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 075.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
64
Erigena.

rzeczy są wieczne tylko dla tego, że od wieków są przez Boga stworzone. Można tedy twierdzić, że Bóg nie był przed stworzeniem świata idealnego, ponieważ świat ten tylko co do natury, nie zaś co do czasu późniejszy jest od niego samego. E. mówi, że pierwotne te przyczyny, te pierwowzory, stworzył Bóg z niczego, ale przez nic rozumie tu byt boski w jego nadistotowości. Stworzenie tedy owych przyczyn pierwotnych jest ich wypływem z Bożej nadistotowości, w skutek działalności Bożej. Bóg tedy sam staje się w przyczynach pierwotnych, w nich tworzy się on sam, gdy chce wynurzyć się z najtajniejszych głębin swojej natury, w których sam siebie nie zna. Zstępuje tedy w pierwiastki rzeczy i poczyna tym sposobem być czemś, gdy poprzednio był jakby zamknięty w nadistotowej nicości. Ze świata idealnego wypływa znowu dalej świat widzialny, zmsłowy. Natura druga tworzy trzecią naturę. U Erigeny pojęcie ogólne, w swojej powszechności wzięte, ma rzeczywistość przedmiotową, i właśnie ono jest jedyną rzeczywistością; indywidua są tylko przechodniemi zjawiskami tej ogólnej rzeczywistości. Dla tego o trzeciej tej naturze E. uczy: 1) że powszechném podścieliskiem wszystkich rzeczy zmysłowych jest byt w sobie nierozróżniony, nieokreślony, οὐσια. W tym bycie wszystkie rzeczy nietylko co do swego pojęcia, ale i co do rzeczywistości swojej są jedno. 2) Powszechny jeden ten byt dzieli się w sobie, nie tracąc swej substancjalnej jedności, na gatunki i rodzaje rzeczy. Tylko w tych podziałach na gatunki i rodzaje, które znowu w sobie są jednościami, może ich byt, ich istota, οὐσια, być rzeczywistością. 3) Rodzaje i gatunki objajawiają się w jednostkach; dla tego rodzaj jest zawsze cały we wszystkich indywiduach i cały w każdym z pojedynczych indywiduów, rodzajem objętych; rodzaj jest właściwie bytującym w indywiduum; przezeń tylko ono istnieje. Ciało zmysłowe jest dla E’y tylko zbiegiem i połączeniem się czysto umysłowych przypadłości (jak rozciągłości, kształtu, spójności, koloru i t. d.). Jest tedy ciało czemś czysto umysłowém i niecielesném; pozór cielesności powstaje w skutek połączenia przypadłości umysłowych, jest on rezultatem tego połączenia. Indywiduum cielesne powstaje ztąd tylko, że byt ów pierwotny, nieokreślony, οὐσια, w swych rodzajach najniższych, przyodziewa się w przypadłości, i tym sposobem występuje w pozorze cielesności. Sama w sobie owa οὐσια nie może żadnych przybierać przypadłości; może to czynić dopiero w najniższych swoich gatunkach, i dlatego to ciała są tylko jednostkowe. W przeciwieństwie do istoty, οὐσια, niezmiennej i stałej zawsze, owe przypadłości są w ciągłym ruchu i zmienności, i tém się objaśnia ciągła zmienność i przechodniość rzeczy zmysłowych. Tak więc cały świat zjawisk przechodzi tu w świat idealny. Wszystko, co w tym świecie zjawiskowym poznajemy, w bycie swoim jest czysto idealne, umysłowe; cielesność jest tylko pozorem. W świecie zmysłowym panuje nietylko jedność porządku, ale jedność istoty. Świat nie jest uporządkowaną jednością wielu rzeczy różnych, co do substancji swojej, ale w bycie, w substancji swojej jest jednością. Tym sposobem łatwo już dalej E. określa stosunek drugiej natury do trzeciej, która nie ma samodzielnej rzeczywistości, ale jest co do bytu i istoty swojej jedno z drugą naturą, a różnią się one tylko różnym swym stanem. Przyczyny pierwotne nietylko wywołują skutki, jako coś od nich różnego, ale występują w tych skutkach i w nich się stają tém, czem są, przyczém rozpadają się w tych swoich skutkach na wielość i rozmaitość. Ale występując tak w swoich