Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 061.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
50
Epikureizm.

zytywnego musiało do tego zejść koniecznie. Tu też jest punkt zetknięcia epikureizmu z wręcz przeciwnym mu zresztą stoicyzmem. Śmierci nie lęka się mędrzec epikurejski, zarówno jak stoik. Nie żyć, nie jest dlań nieszczęściem; gdy śmierć przyjdzie, nie czujemy jej, bo jest ona końcem wszelkiego czucia; wtedy nawet to co jest nie sprawia nam cierpienia, témbardziej, jako dopiero przyszłe, niepokoić nie powinno. Wiarę w nieśmiertelność duszy i w pozagrobową za sposób życia odpłatę, wyłącza Epikur ze swego systematu, ponieważ wiara ta oddziaływałaby niepokojąco na umysł, a zatem podkopywałaby najwyższą podstawę szczęścia jego zwolenników. Pozostawia tylko jeszcze wiarę w bogów, a za rzecz niezgodną z ich szczęściem uważa, aby się w sprawy ludzkie mieszać mieli. Bogowie Epikura używają też szczęścia, podług jego zasad, żyjąc sobie spokojnie w pustych przestrzeniach świata nieskończonego i zupełnie się nie troszcząc o to, jak tam sobie ludzie na ziemi radzą. Epikureizm, pomimo wewnętrznych swoich sprzeczności, jest tak pochlebnym dla zmysłowości człowieczej, iż dziwić się nie można, że w czasach cezarów rzymskich wielkiego używał powodzenia. Że brak w tej doktrynie wszelkiego moralnego czynnika, dowodzić obszernie nie potrzeba. Bo jeżeli w czynach naszych nie ma nic z natury swej dobrego, lub złego; jeżeli nie ma żadnego przedmiotowego, niezmiennego prawa, podług którego regulowałyby się nasze czyny; jeżeli używanie i pożytek są jedyną regułą czynności ludzkich; jeżeli wszelka rozkosz, dla tego że jest rozkoszą, jest dobrém, a złą może być tylko wówczas, jeżeli przez nią jaka się szkoda komu wyrządza: to tym sposobem odrzucone jest wszystko, co może stanowić właściwie moralny charakter czynu człowieczego. Epikureizm jest tcorją zniewieściałości i zupełnego upadku moralnego. Uczniowie Epikura (znakomitsi z nich: Metrodorus z Lampsaku, Polyenus matematyk, Hermachus z Mityleny, Polystratus, Timokrates, Leonteus, Kolotes, Apollodor, który przeszło 400 ksiąg napisał, i uczeń jego Zeno z Sydonu, nauczyciel Cycerona), ślepo uwielbiający swego mistrza, nie rozwijali dalej jego systematu, poprzestawali na czytaniu pism jego (których spis podaje Diogenes Laërtius w Żywotach filozofów X 27; zachowane ich fragmenty wydał Orelli, Lipsk 1868), których wyuczali się na pamięć. Lekkomyślność, z jaką Epikur pomijał największe trudności, jednała mu wszystkie płytkie umysły; zarozumiałość zaś, z jaką wszystkich poprzednich filozofów traktował, imponowała tłumom. Wielkiego zwolennika znalazła filozofja Epikura w poecie rzymskim Tytusie Lukrecjuszu Carusie (r. 95—52 przed Chr.), który w swoim poemacie dydaktycznym De rerum natura przedstawia całą tę naukę, aby czytelników swoich uwolnić od bojaźni śmierci i bogów, przez co ludziom wrócić miał pokój i wesele, jakiego tylko bogowie kosztować mogą. Pochlebnie też o nauce epikurejskiej przemawia Cycero, przez usta Torkwatusa, w l księdze swego dzieła O dobru najwyższém (De finibus bonoruni et malorum). Wszystkie cnoty, mówi apolegeta epikureizmu, są chwalebne i pożądane nie dla nich samych, ale jako środek dla osiągnięcia najwyższego dobra, jakiém jest rozkosz. W odpieraniu epikureizmu, w 2giej księdze, opiera się Cycero na nauce stoika Chryzyppa, że jest dobro moralne, którego pożądać należy dla niego samego, i że człowiek, odpowiednio do wewnętrznego głosu swojego sumienia, do czegoś wyższego jak rozkosz dążyć powinien; że już sztuka i nauka mają cel szlachetniejszy, lecz że przedewszystkiém cnota powinna