Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 693.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
683
Czyściec. — Czystość.

nie mogli, odrzucili tę księgę zupełnie, jako apokryf; jak niezasadnie, ob. Machabejskie księgi. Św. Augustyn, De civit. Dei l. 21 mówi: Że uczniowie Platona po śmierci żadnej innej nie uznawali kary, oprócz czyścowej. O innych narodach obszernie pisze Belarmin. Perrone (w Prael. theol. de Deo Cr.) twierdzi, że gdy z dzisiejszymi protestantami rozprawiać będziemy o potrzebie oczyszczenia się dusz w przyszłości, od wszelkiej skazy i niedoskonałości, aby były godne oglądać Boga, przyznają nam słuszność; gdy im zaś wspomnimy o czyścu, oburzą się natychmiast, pamiętni na słowa swoich mistrzów Lutra i Kalwina. Taka jest nienawiść samej tej nazwy, używanej przez Kościół. Choć rzecz przyznają, nazwisko rzeczy potępiają. Mosheim utrzymuje (Hist. Eccl. saec. II), że nauka o czyścu nie z tradycji i Pisma św., lecz z poganizmu, a zwłaszcza ze szkoły Platona przeszła do chrześcjan. Na to odpowiedzieć można: że gdy ta nauka jest tak powszechną, należy sądzić, że poganie zaczerpnęli ją z odwiecznej tradycji, jak i wiele innych prawd, np. o raju, o stanie pierwotnej niewinności, o upadku pierwszego człowieka, o wcieleniu i t. p. Prawdziwa religja jest dawniejsza od poganizmu. Prawda musi poprzedzać błąd, w porządku logicznym pierwsze jest twierdzenie, a po nim następuje przeczenie. Ludzie przyjąwszy prawdy czyste i niepokalane, skazili je następnie wieloma błędami, i im dalej oddalali się od pierwotnego podania, tém coraz więcej zacierała się prawda. Jednak w tych błędach każdemu badaczowi, pilnie śledzącemu, łatwo dostrzedz pewne rysy podobieństwa i ślady dawnej tradycji. Inni protestanci utrzymują, że źródła nauk o czyścu nie należy szukać w Objawieniu, lecz w wrodzonej nam skłonnności i sympatji ku zmarłym, z których otrząść się nie możemy, ztąd chętnie się za nich modlimy, idąc za próżnym i zwodniczym głosem serca. Dowiedliśmy wyżej, że dogmat o czyścu wprost z Objawienia płynie, najwyraźniej o nim mówi Pismo i tradycja; przyznać wszakże możemy, że odpowiada on wybornie potrzebie serca ludzkiego, ale to nie osłabia, lecz utwierdza jeszcze naszą prawdę, a w każdym razie przekonywa raz jeszczcze, że nauka objawiona zgodna jest z naturą ludzką i z jej szlachetnemi popędami. Nauka zaś protestancka w tym punkcie jest straszliwą i zasmucającą: zadaje gwałt najzacniejszym uczuciom serca, zrywa węzły święte, łączące dwa światy, widzialny i niewidzialny; rozdziela świętą szatę jedności Kościoła wojującego i cierpiącego; wreszcie, odejmuje sposobność okazania wdzięczności i czynienia dobrze rodzicom, braciom i dobrodziejom. Cf. Bellarmin, De purgatorio; Collet, De purg.; Leo Allatius, De utriusque Ecclesiae occid. et orientalis in dogmate de purg. perpetua consensione, 1655, Dr. Loch, Dogma der griechischen Kirche vom Purgatorium, Regensb. 1842. X. A. E.

Czystość (castitas), może być uważana w dwojakiém znaczeniu: ogólném i ścisłém. Ogólnie oznacza stan duszy wolny od wszelkiej miłości i rozkoszy nieporządnej. W tej to myśli św. Augustyn (De maendacio c. 20) mówi, że czystość duszy polega na porządnej miłości, przekładającej rzeczy wyższe nad niższe. O tej czystości także św. Paweł (2 Cor. 10, 2) pisze do Koryntjan: „Gorąco was miłuję gorącą miłością Bożą. Bom was poślubił czystą panną stawić jednemu mężowi, Chrystusowi.“ Ściśle zaś wzięta czystość jest cnotą powściągającą pożądliwość rozkoszy zmysłowych (virtus, per quam concupiscentiam castigamus quodam rationis moderamine. s. Thom. Sum. II 2 q. 151 a. 1). Czystość jest tro-