Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 684.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
674
Czterdziestogodzinne nabożeństwo. — Czyn.

(Rozporz. dla djec. płock. t. III str. 375). Dzisiaj gdzieby chciał biskup, bez osobnego odnoszenia się może je w dni pomienione konstytucją Klemensa XIII z odpustem dozwolić wprowadzić. Odpust zupełny do tego nabożeństwa ad instar nadany, pod warunkami jak zwykle: spowiedzi, komunji, nawiedzenia świątyni w czasie wystawienia i modlitwy na intencję Kościoła. Spowiedź i komunja może być gdzieindziej i tylko w jednym z trzech dni, nawiedzanie zaś Najświęt. Sakramentu i modlitwa niekoniecznie przez całą godzinę, lecz na intencję ś. Koscioła prawdopodobnie codzień i to w tym kościele, gdzie jest ono wystawienie i nabożeństwo. Pius VII pod d. 12 Maja 1817 r. pozwolił pomienione odpusty ofiarować a dusze w czyścu zostające, i na te dni wystawienia wszystkie ołtarze w tych kościołach uprzywilejował. Gardellini jednak tłumaczy (Instr. Clem. § 33), że to tylko należy, rozumieć o nabożeństwie ściśle 40 godzinném, wedle instrukcji Klemensa XI odbywającém się, że zatém ani przywileje co do Mszy wotywy w tym razie ad instar, ani też odpusty cząstkowe, ani przywilej ołtarza nie służą. Jakie msze lub w nich kommemoracje być winny przy nabożeństwie ściśle 40-godzinném, oraz jakie ubranie ołtarza i inne wymagania liturgiczne, przepisuje Instructio Clementina (ob.); do tych rozporządzeń ile możność pozwala i u nas stosować się wypada, reszta dopełni się z ogólnych ustaw, obowiązujących przy każdém wystawieniu Najś. Sakr. (ob.). Do ułatwienia nabożeństwa posłuży wiernym książeczka pod tyt. Czterdziestogodzinne nabożeństwo (Warsz. 1861), lub Adoracje czyli dwanaście godzin klęczenia przed Najśw. Sakr. (Warsz. 1862), tudzież Nawiedzenie. Najśw. Sakr. p. ś. Alfonsa Liguori (Warsz. 1869) i inne. O nabożeństwie 40-godz. jest dość dokładna wiadomość w traktacie Bouviera o odpustach cz. II rozd. III, a dokładniejsza w Wykładzie wiary Guillois, wyd. 2 t. 4 p. 559. X. S. J.

Czyn. Nie każda czynność człowieka (actus hominis) nazywa się czynem ludzkim (actus humanus): nazwa ta właściwa jest tylko czynności, dokonywanej ze świadomością i wolnością woli (Thom. Sum. I, 2 qu. 1 a. 1). Co tedy człowiek czyni we śnie, w obłędzie, lub pod przemocą przymusu (ob.), nie jest czynem ludzkim; również czynami nie są uczucia, z naturą naszą połączone i w niej tkwiące, jak miłość własna, pragnienie życia, strach śmierci; uczucia te bowiem nie są w naszej mocy, mamy je pomimowolnie. Czyny dzielą się: 1) na wewnętrzne i zewnętrzne. Wewnętrznemi nazywają się o ile w nas powstają: tu zaliczają się nasze myśli, nasze pragnienia, nasze uczucia, zanim są słowem lub znakiem jakim zewnętrznym objawione. Czyny zewnętrzne tak się nazywają, że objawiają się zewnętrznie, t. j. w których ciało nasze ma jaki udział. 2) Na dobre i złe. O czynach złych ob. Grzech; tu traktujemy tylko o czynach dobrych. Czyn jest dobry, jeżeli jest zgodny z prawem Bożém (rectum factum nullo modo esse potest, quod non a recta ratione proficiscitur, S. Aug.). Bliżej zaś to prawo biorąc w różnych jego objawach, regułę czynów ludzkich dzielimy na zewnętrzną czyli dalszą i na wewnętrzną czyli bliższą. Pierwsza polega na prawie, które odpowiednio do sposobu, jakim do człowieka dochodzi, dzieli się na Boże (naturalne i pozytywne) i na ludzkie (kościelne i państwowe); druga zaś reguła, t. j. wewnętrzna czyli bliższa, polega na sumieniu (ob.), które i w ogóle wiąże człowieka prawem poznaném, i w szczególności w tym lub owym przypadku daje poznać, jak co zgodnie z prawem czynić należy, czyli co