Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 680.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
670
Człowiek.

niu rzeczywistości opartej (ob. Dusza). Takiém pojęciem człowieka usuwamy zarówno błąd panteistyczny, podający człowieka za najdoskonalszy wytwór natury, a Boga za powszechny tylko byt i życie wszystkiego, co istnieje, jak i dobijające się dziś o panowanie teorje materjalistowskie, zaprzeczające duchowości drugiej składowej części naszej istoty. Ale jakkolwiek człowiek różnym jest od Boga i natury, wszelako nie jest oddzielony ani od Boga, ani od natury, lecz w ścisłym z niemi zostaje związku zależności. Samodzielném, w bezwzględném znaczeniu, jest tylko życie Boże; życie ludzkie, pomimo wolności woli (ob.), jest zależne. Ze strony ciała należy człowiek do natury i podlega jej prawom, z drugiej znów duchem, stworzonym na obraz i podobieństwo Boże, dąży do Boga, najwyższego wzoru swego. Ztąd słusznie człowiek nazwany małym światem (mikrokosmos). Ponieważ dusza i ciało w ścisłej z sobą zostają jedności, przeto wzajemnie na siebie oddziaływają. Klimat, pożywienie i t. p. warunki fizyczne wywierają niezaprzeczony wpływ na człowieka; przebieg cielesnego rozwijania się człowieka, odpowiednio do różnych faz swoich, pobudza lub tamuje duchowy jego rozwój. Przy normalném wszakże swojém rozwijaniu, duch wyzwala się coraz więcej z pod zewnętrznych wpływów natury i oddziaływania ciała na własne życie; człowiek staje się obojętniejszym na klimat, poskramia najsilniejsze popędy ciała, ale z jego potrzeb zupełnie wyzwolić się nie jest dlań możliwe, dopóki w niém żyje. Stosunek ten wszakże, jaki dziś zachodzi pomiędzy ciałem a duszą, nie jest pierwotny. Jakkolwiek bowiem ciało ludzkie należy do życia natury, a zatém jest z istoty swej doczesne i znikome, wszakże Bóg chciał, aby miało ono udział w nieśmiertelném życiu duszy; i po utwierdzeniu się człowieka w sprawiedliwości, nieśmiertelność miała być stałym darem laski dla ciała (ob. art. Sprawiedliwość pierwotna. Adam). Śmierć ciała jest dopiero skutkiem grzechu, najprzód jako kara, a powtóre jako konieczne następstwo zerwanej przez grzech harmonji, jaką Bóg ustanowił pomiędzy duchem a ciałem. Zniesienie tego następstwa i kary grzechu jest dziełem Odkupienia (ob.). Przez Chrystusa wszyscy zmarli zmartwychpowstaną, tak jak przez grzech Adama wszyscy umierają (ob. Zmartwychwstanie). — 2) O początku rodzaju ludzkiego nauki przyrodnicze nie są w stanie nietylko nic pewnego powiedzieć, ale nawet postawić poważnej naukowej hypotezy; stworzenie bowiem człowieka jest faktem nadnaturalnym. Ci tedy naturaliści, co wręcz przeciwko tej niemożliwości stawiali swoje hypotezy, pomimo chwilowego i cząstkowego powodzenia, zawdzięczanego swej powadze naukowej, ostatecznie okrywali się śmiesznością. Komuby np. chciało się czytać objaśnienia Okena (ap. Reusch ,Biblja i Nat. s. 268), jak ród ludzki wywodzi on przez samorodztwo zmułu morskiego, temu się wydawać będzie, że na wielkiego naturalistę i uczonego niemieckiego napadł obłęd jakiś, pod wpływem którego w flegmatycznej jego naturze rozpaliła się bujna wyobraźnia starożytnego indjanina, rozprawiającego bajki o dziwnych przeobrażeniach Kryszny. Najmniejszej wagi naukowej nie przywiązywanoby również do mizernej hypotezy Darwina, o pochodzeniu i rozwinięciu się człowieka z niższych form organicznych (a bezpośrednio z małpy), gdyby takie początku człowieka objaśnienie nie nadawało się wybornie materjalistom do całości ich systematu. Nie naturaliści, ale materjaliści tę hypotezę wyznają, właściwe tedy odparcie swoje znajduje ona w art. Materjalizm i Dusza. Cf. Reusch, Biblja i Natura. Stworzenie człowieka jest fa-