Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 644.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
634
Czarodziejstwo w Polsce.

ściół św. nie zna do takich proroków; a znajdziesz ich czasem w jedném biskupstwie więcej oraz, niżeli niekiedy w Palestynie... Także uczyć jako poznać czarownice z pewnych stów i okoliczności, dla Boga! nie śniło się o tém nigdy matce naszej najmilszej Kościołowi św... A w tém bardzo wielkiej ostrożności potrzeba i bystrego oka ile Białej Rusi, zwłaszcza gdy w wannie je kąpią dla czarów, pierwy wodę przez prześcieradło przecedziwszy z pilnością, a potém wrzkomo exorcizując i krążąc około wanny i nieco mówiąc, kość spruchniałą ostrożnie i rzęsą wodną abo i czém inném nad kaszą wypuszczają; czasem i różne zboża, abo kamyki zaczem rzęsa po wierzchu wody pływa. Z jednego gnata siła gnatów, które z czarowanego wyszły, słowa (plotki) i gęba sczebietliwa narodzi, głosząc, że za exorcyzmem w wannie nalazły się wierutne czary, kości trupie, rzęsa, rozmaite zboża, kamyki. Jeszczeby powtórzyć, aby wszystkie wypłynęły. Mówię tedy, że wprzód rady lekarskiej trzeba zażyć, i to czynić wiernie co on opisuje, i czego zakazuje. O co trudno u białychgłów, chyba u mężczyzn. A przetoż snadniej dziesięci mężczyzn doktorowi uleczyć, aniżeli jednę białągłowę; i często doktorom głowy bez pożytku połamią, i niesławy nabawią... Ale teraz medyk ile u lekkomyślnych ludzi stoi za stare pomiotło. Zaboli palec, pewne czary; natka głupia matka dziecię od poranku do wieczora tém i owém, co ono raczy, aliści w wieczór urok, czary; szukaj które umie odczyniać; pomawia tego i owego. Właśnie, jakoby już na świecie ustały wszystkie choroby, a na ich miejsce nastąpiły same czary. O rozumie z długich włosów wysilony!“ Drugie lekarstwo na czary autor nazywa nadprzyrodzoném, duchowném czyli kościelném, t. j. a) wielka wiara i ufność w Bogu. Tu wspomina o błędnych ogniach na pobojowiskach, powstałych z gazów tłustych, że tego lękać się nie ma potrzeby. Djabeł sroży się tylko na tych, co niedość Bogu ufają, „jako on, co ze dwiema świeczkami chodził do cerkwie; jedną co kraśniejszą Bogu zapaloną stawiał, a drugą i lada jaką w kącie djabłu, mówiąc: uni sacrifico ut prosit, alteri ne noceat. b) Chrzest św., jeśli go kto jeszcze nie przyjął; ztąd rodzice z chrztem dzieci mają się spieszyć. c) Spowiedź z poprawą życia. d) Naj. Sakrament. e) Egzorcyzmy z Rytuału, a nic zabobonne; „bo co to ma ku rzeczy exorcizując człowieka sczarowanego, tkać mu w gębę sztukę koziny, jakoby się djabeł kozła bał. Także gdy koń abo bydlę jakie zachoruje, szeptać mu pewne słowa w pewne ucho. Także kąpiąc w wannie oczarowanego, smagać go rozmarynową abo majoranową rószczką wszędzie po ciele, twierdząc, że to flagellatio daemonum; a czemu nie pokrzywą abo nie brzeziną? Także opłatki dawać o czary pomówionym, które leżały na ołtarzu przez Mszę św. i czasem na nich pewne karaktery pisać. Także dać pierwszą ablucję z kielicha białej-głowie dla gładkości. Także gołębięty tylo karmić, a nie inném mięsem, o czary pomówione, aby bez trudności rychlej na się wyznały. Także kąpiąc w wannie oczarowonego, krzyże czynić wszędzie olejem poświęconym po jego ciele. Także klokotkowém drewnem, a nie inszém, w kadzi mieszać, kiedy piwo abo męty nie wschodzą. I inne plotki rozmaite nie exorcyzmom, ale zabobonom podobniejsze, których wstyd i sromota nie dopuści mianować, choć się prywatnie częstokroć nad oczarowanym odprawują.“ f) Woda święcona, g) Relikwje śś., Agnus Dei, kadzidło, zioła, sól, chléb, zboże poświęcone. h) Znak krzyża św. i) Wzywanie imie-