Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 548.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
538
Cudzołóztwo.

nebantur, et sic loro viri apprehenso, eum secum urbe educebat, quam uterque ejurare cogebatur.“ Olaus Magnus lib. 7 c. 18 (u Czackiego tamże) zaświadcza, że te kamienie były składane w ręku bożyszcza Thurona, w starém mieście Ostrogotów Scheningen. Heineccius (Elementa juris germanici) czyni uwagę, iż dla tego w wielu narodach niemieckich prawodawstwo opuściło kary na cudzołożnice, że w tej mierze mąż był jedynym sędzią czynów swej żony. On miał prawo, jako stróż rodziny i opiekun prawych dzieci, złapaną na uczynku małżonkę z jej lubownikiem (jak zwano frajerzem) zabić. Zwierciadło saskie (Specul Sax. l. III art. 1, lib. II art. 13) cudzołożnika mieczem, a cudzołożnicę pręgierzem, biciem i usunięciem od praw małż. karać rozkazało. Według tegoż prawa i prawa magdeburgskiego, mąż, zastający cudzołożnika u żony, był w prawie go pojmać, ranić, lub zabić. Gdyby mąż, mający podejrzenie, upomniał cudzołożnika trzy razy przy świadkach, aby dał jego żonie pokój, a później zastałego rozmawiającego z nią w domu jej, jego, tajemnie, lub na miejscu jawném, pospolitém, mógł go zabić, a jak na inném miejscu, to zawołać trzech świadków i oskarżyć przed sądem (Spec. lib. I art. 37). Mąż nie miał prawa karać żony: 1) gdy sam był cudzołożnikiem, 2) gdy jej dał przyczynę, 3) gdy z nią nie mieszka, a ona myśli, że umarł, 4) gdy ją cudzołożnik zgwałcił, 6) gdy przez jaką pomyłkę mniemała, że cudzołożnik jest jej mężem, 6) gdy mąż wiedząc o jej występku, mieszka z nią. Cudzołóztwo winny wspierać poszlaki: zastanie obojga w miejscu ciemném i z postawy obojga. Krewni, duchowni i zakonnicy nie ulegają podejrzeniu (Groicki, Artykuły prawa magdeb., Kraków 1560 CXXIX). W średnich wiekach w niektórych stronach Niemiec oboje cudzołożników zakopywano żywcem, w grobie napełnionym cierniem (Grimm, Deutsche Rechtsalterthümer). W kodeksie kryminalnym cesarza Karola V, z r. 1533 w artyk. 120 (Peinliche Gerichtsordnung v. Carolina), postanowiono kary takie, jak były w prawie rzymskiem, a więc wedle uznania sędziów i w miarę winy: miecz, osmaganie, konfiskatę, wygnanie i t. p. W późniejszych prawodawstwach Niemiec, więzienie, grzywny i t. p. przepisanemi zostały w rozmaitych narodowościach germańskich (Meisteri, Principia juris criminal. Germaniae communis, Gottingae 1798 str. 251). Najokrutniejszą karą była używana na wyspie Sumatrze, gdzie cudzołożnika skazywano na zjedzenie żywcem przez obrażonego męża, który na tę ucztę spraszał swoich krewnych i przyjaciół (Encykl. pow. V p. 967). Ta dowolność w wyborze kary z czasem zmniejszała się i była więcej określaną przepisem prawa, które przyjmowało na siebie rolę mściciela pogwałconej wiary małżeńskiej. Namiętność, zazdrość, przywidzenie, a wreszcie i inne pobudki mogły często bądź zaślepiać, bądź się podszywać do wydawania absolutnego wyroku śmierci; to też prawodawstwa średniowieczne poczęły wymagać przekonań i dowodów, choćby w prawach mahometan, co tém więcej uderza, że tam absolutyzm i chuć zepchnęły kobietę na stanowisko więcej zwierzęce niż ludzkie. Z prawodawstw z początków wieków średnich, prawo Mahometa, w „Koranie“ zawarte, a Turków, Arabów, Persów, i innych wyznawców islamu obowiązujące, było najpierwszém, co nie domysłów, ale dowodów i przekonania wymagało w zarzucie cudzołóztwa. Oto szereg przepisów w tej materji z „Koranu“ wyjętych. Pierwotnie zamurowywano żywcem kobietę winną, następnie Koran rzekł: „Jeśliby która z żon twoich popełniła cudzołóztwo, zwołaj czterech