Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 371.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
361
Chrzest.

topu, oczyszczające świat od powszechnego skażenia nieprawości ludzkich, i fale morza Czerwonego, pochłaniające nieprzyjaciół ludu wybranego, i woda Jordanu, w której Naaman Syryjczyk znalazł oczyszczenie od trądu, i cudowna sadzawka w Jerozolimie, posiadająca moc uzdrowienia od wszelkiej choroby, były symbolicznemi zwiastunami cudowniejszej jeszcze skuteczności wody chrztu; pomijając przepowiednie prorockie i one wody, do których Izajasz wzywa wszystkich pragnących (Iza. 55, 1), i oną wodę, którą Ezechiel w duchu widział wychodzącą z kościoła (Ezech. 47, 1), i on u Zacharjasza obiecany domowi Dawidowemu zdrój na obmycie grzesznika (Zach. 13, 1), — sam już ten wyraz: baptizate, chrzcijcie, którym Zbawiciel polecił uczniom swoim udzielanie tego sakramentu, dostatecznie oznajmia, że nie inną do niego postanowił materję, jedno wodę; bo chociaż rzecz, którą Zbawiciel tym wyrazem oznaczał, t. j. wewnętrzne oczyszczenie duszy, za zewnętrzném obmyciem ciała, była nową i nigdy przedtém nie słyszaną, ale sam wyraz nie był nowy i zawsze w użyciu powszechném oznaczał zanurzenie w wodzie, albo obmycie wodą: ztąd i ów obrządek pokutny, do którego Jan Chrzciciel powoływał rzesze u wód Jordanu, i przepisane w zakonie obmycie religijne, podobnie, jak ustanowiony przez Chrystusa sakrament, zwały się w pospolitej mowie chrztem, baptismus. Jeszcze jawniej zaś i wyraźniej Zbawiciel oznajmia wodę, jako materję chrztu, gdy w rozmowie z Nikodemem (Jan. 3, 5) powiada: Jeśli się kto nie odrodzi z wody i z Ducha, nie może wniść do królestwa Bożego. Zgodnie z tą nauką Chrystusa św. Jan (I. 5, 8) oznajmia, iż trzej są którzy świadectwo dają na ziemi: duch, woda i krew, i św. Paweł (Efez. 5, 26) powiada, iż Pan oczyścił Kościół omyciem wody, i św. Piotr, w domu Korneljusza setnika, poznawszy Boskie powołanie pogan do wiary Chrystusowej, woła (Dz. Ap. 10, 47): Izali kto może bronić wody, żeby ci nie byli ochrzczeni. Niektórzy heretycy, jak już wspomniano wyżej, przecząc tej nauce i praktyce apostolskiej, powoływali się na słowa Jana Chrzciciela, w których tenże, oznajmując przyjście Zbawiciela, powiada o nim, iż będzie chrzcił Duchem św. i ogniem. (Mat. 3, 11). Ale rzecz widoczna, że słowa te nie mają się rozumieć w takiém znaczeniu, jakoby Chrystus do chrztu swego odmienną od chrztu Janowego ustanowił materję, t. j. ogień; jest tu niewątpliwie mowa przenośna, oznaczająca albo ogień wiary i miłości, którym Duch św. na chrzcie oświeca i zapala duszę człowieka; albo też widome, w kształcie języków ognistych, zstąpienie Ducha św. na Apostołów, o którém i sam Zbawiciel przepowiadał w tychże samych wyrazach uczniom swoim, mówiąc: Jamci chrzcił wodą, a wy będziecie chrzczeni Duchem św. po niewielu tych dni (Dz. Ap. 1, 5). — 2. Forma Chrztu również wyraźnie oznajmiona jest w Ewangelji, mianowicie w tych słowach Zbawiciela do Apostołów: Chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha świętego (Mat. 28, 19). Zgodnie więc z tém boskiém zaleceniem, chrzest w Kościele katolickim spełnia się temi słowy, które minister wymawia nad chrzczącym się, polewając go wodą: Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha św. Słowa te powinny być wymówione jednocześnie z polaniem, inaczej chrzest byłby nieważnym: bo jak w każdym sakramencie forma musi nierozłącznie towarzyszyć materji i ona dopiero, mówiąc językiem scholastyków, ją informuje, t. j. rzecz z natury swojej naturalną i zmysłową do oznaczania i sprawienia skutków nadnaturalnych i nadzmysłowych zdatną czyni, tak i na chrzcie polanie wodą samo przez