Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 203.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
191
Cenzury teologiczne.

śli, jak i jego działalności; że ona jedynie ma dostateczne środki i prawidła do przeprowadzenia takiego regulowania z zupełną pewnością; i wreszcie, że ona zajmuje się nauczaniem i opieką prawd najświętszych i najważniejszych, tak ze względu na ich źródło, jak i na ich cel. Cenzury tedy swoje teologja wydaje ze względu na sprawę czci Bożej i zbawienia dusz; ponieważ jednak dla teologji i dla Kościoła w własnym ich interesie nie może być obojętną sfera także czysto rozumowa, przeto cenzuruje Kościół i nie takie tylko błędy, które przeciwią się słowu Bożemu, ale nadto i przeciwne rozumowi i prawu natury. Ażeby taki sąd, taka cenzura, miała swą moc obowiązującą dla drugich, powinna być w właściwy sposób wydana. Kompetencja zaś jest tu dwojaka: znającego się na rzeczy teologa i urzędowego sędziego. Pierwszą ma każdy teolog, w miarę swojej bystrości i nauki; drugą ma tylko nauczycielski urząd w Kościele. Cenzura przez teologów wydana, nazywa się naukową (doctrinalis); przez urząd kościelny wydana, autentyczną czyli sądową (authentica, judicialis). Naukowa cenzura nie ma wprawdzie znaczenia prawnego, nie mniej przeto w pewnych okolicznościach, ze względu na silę argumentów i powagę teologa, może obowiązywać do odrzucenia cenzurowanej nauki. Ponieważ jednak taki sąd wydawać można na tej zasadzie, że cenzurujący przekonany jest, iż w sądzie swoim wypowiada myśl Kościoła, dostatecznie jasno wyrażoną i powszechnie uznaną, tedy taka cenzura naukowa nie będzie miała żadnego znaczenia, jeżeli można lub należy powątpiewać, czy Kościół ten sam miałby sąd, gdyby o kwestjonowanej doktrynie chciał orzekać. Cenzura teologów ważna jest zawsze jako przestroga, ściśle jednak rzecz biorąc, jest raczej dopiero kwalifikowaniem do cenzury autentycznej czyli sądowej nauczającego urzędu kościelnego. Cenzura przez najwyższy ten urząd w Kościele wyrzeczona, obowiązuje ściśle każdego wiernego do jej przyjęcia. Cenzura bowiem, w tym ostatnim razie, wyraża tu nietylko naganność jakiego zdania, ale jest jego autentyczną naganą i potępieniem (proscriptio, damnatio). Ztąd te cenzury, jako kategorycznie postawione, i bezwarunkowo pewne normy nietylko działania, lecz i myśli, nazywają się sądami dogmatycznemi (judicia dogmatica). Cenzury te odróżnić należy od zakazu głoszenia zdań jakich, ze względów dobra publicznego; zakaz taki bowiem nie jest właściwie sądem, ponieważ nic nie mówi o treści i formie zdania; nie jest też sądem dogmatycznym, ponieważ nie jest żadną normą dla myśli, ale tylko dla zachowania się zewnętrznego. Różni się też sąd dogmatyczny od definicji dogmatycznej, tak ze względu formy, jak i materji: def. dogmatyczna bowiem podaje jakie zdanie do wierzenia i nakazuje jego przyjęcie jako prawdę objawioną; sąd zaś dogmatyczny nakazuje tylko odrzucenie jakiego zdania. Wprawdzie każda definicja dogmatyczna zawiera w sobie pewną cenzurę (t. j. pewien sąd dogmatyczny), a mianowicie cenzurę herezji przeciwnego zdefinjowanemu zdania; i odwrotnie, cenzura herezji zawiera w sobie dogmatyczną definicję przeciwnego potępionemu zdania objawionego, jest nawet najsilniejszą formą definicji dogmatycznej; ponieważ jednak cenzura (sąd dogmatyczny) ma na względzie moralną naganność jakiego zdania, a ztąd do swej nagany może mieć inne pobudki, prócz bezpośredniego przeciwieństwa tego zdania z objawieniem, przeto poję-