Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 338.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
323
Bibljoteki.

ny były księgami dla każdego duchownego obowiązkowemi. Jeżeli ich nie miał własnych, znalazł przy kościele, dla którego był wyświęconym. Nie potrzebujemy nadmieniać o księgach liturgicznych, bez których nie można sprawować służby Bożej. Oprócz tego akta świętych męczenników, i pisma ojców Kościoła były niezbędném uzupełnieniem ksiąg liturgicznych i Biblji, jak o tém przekonywają wzmianki o najdawniejszych bibljotekach. Taki był skład bibljotek przy kościołach chrześcjańskich, póki jeszcze trzymało się cesarstwo Rzymskie. Gdy zaś to upadło, a z niém i nauki świeckie, bibijoteki kościołów katedralnych i klasztornych stały się jedynym prawie przytułkiem ksiąg wszelkiego rodzaju. Po za niemi, jeżeli gdzie znaleźli się klassyczni autorowie, to po większej części w rękach tylko duchownych (Wattenbach, Das Schriftwesen. s. 332), bo świeccy prawie się nie zajmowali nauką przez większą część wieków średnich[1]. Wreszcie i między świeckimi kto zbierał książki, to tylko przez duchownych, i najczęściej szły one po jego śmierci do kościoła jakiego lub klasztoru (ob. niżej). Gdy chrześcjanizm nietylko po miastach, lecz i po wsiach się rozszerzył, księgi musiały przejść i do kościołów parafjalnych. Z natury rzeczy wypływa, że i tam musiały się znajdować księgi liturgiczne, Bibija, kanony, żywoty śś. i mniej lub więcej homilji Ojców śś. Każdy kapłan, na parafji zostający, musiał znać dobrze te przedmioty nietylko dla tego, żeby umiał lud nauczać[2], lecz także, aby mógł wykształcić dla siebie następcę. Cf. a. Szkoły. Ztąd musiał każdy pleban być zaopatrzony w książki[3]. — Pierwotnie w kościele chrześcjańskim bibijoteki występują razem z archiwami, a nawet (jeżeli archiwum weźmiemy za zbiór dokumentów urzędowych) są od nich dawniejszemi. Dokumenty bowiem odnoszące się do posagu kościelnego, zdaje się, że zaczęto dopiero składać przy kościołach w IV w., kiedy Kościół otrzymał uznanie swej egzystencji ze strony prawa cywilnego. W tém znaczeniu archiwa datują się od Juljusza I, Papieża (337—352), który postanowił ut in scriniis ecclesiae reponerentur cautiones, instrumenta, donationes, commutationes, traditiones, testimonia, allegationes ac manumissiones clericorum in ecclesia (Liber Pontif. in Julio I). Archiwa więc były tylko zabezpieczeniem potrzeb Kościoła doczesnych. Lecz, że celem Kościoła było rozszerzenie królestwa Bożego na ziemi, zabezpieczenie słowa Bożego od błędu i zepsucia, przeto musiał od początku swego istnienia mieć zbiory dokumentów, do przeznaczenia swego odpowiednich. Zgadzają się uczeni krytycy, że w słowach św. Ignacego (Epist. ad Philadelph. c. 8): Quia audivi quosdam dicentes: „Quoniam si non in veteribus invenio, in evangelio non credo,“ zamiast in veteribus (ἐν τοῖς ἀρχαίοις), czytać należy in archivis (ἐν τοῖς ἀρχείοις), jak to rzeczywiście mają niektóre kodeksy, i tok mowy dora-

  1. Historja wspomina o prywatnych bibljotekach św. Hieronima i Florencjusza (S. Hieronymi, Epist. 6); św. Sidonius Apollinaris (Epistol. II 9) opisuje bogaty księgozbiór Ferreolusa, na wsi pod Nimes.
  2. Kanony np. obowiązany był pleban objaśniać ludowi. Parochiani Clerici a Pontificibus suis necessaria sibi statuta canonum legenda percipiant, ne se ipsi, vel populi, quae pro salute eorum decreta sunt, excusent postmodum ignorasse. Conc. Aurelian. IV (a. 541), c. 6 (Concil. coll. reg. XI 620).
  3. Ut scholas presbyteri pro posse habeant et libros emendatos. Capitul. Herardi Turon. (a. 858) c. 17. Concil. XXII 594. Cf. a. Szkoły.