Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 244.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
231
Bernardynki.

nadto pewien fundusz na utrzymanie zakonnic. R. 1642 założono fundamenta na budowę z muru, która, mimo strat poniesionych od Szwedów 1655 r., ze składek 1677 r. wykończoną została. Jeszcze r. 1750 ulepszenia w budowie poczyniono, za przełożonej Klary Mokrskiej, kosztem Aleksandra Łubieńskiego, kaszt. gniezn. W Wieluniu r. 1612 fundowała bernardynki Anna ze Sroczyc (Sroczyńska), wdowa po Aleks. Koniecpolskim, wojew. sieradzkim, matka Stanisława Koniecpolskiego, hetmana. Roku 1613 przysłano tu 5 zakonnic z Warszawy, do których przystało kilka innych panien szlacheckich, tak, iż do r. 1617 było nowych 10, a wkrótce potém klasztor mieścił ich do 40. Gdy niezadługo miasto zburzone zostało, a z niém klasztor, wtedy Aniela i Petronela, córki fundatorki, zostając tu jako zakonnice, uprosiły u rodziny i znajomych wystawienie nowej budowy, na którą dał przywilej Zygm. III 1615 r., a stanęła około r. 1630. Tytuł kościoła św. Franciszek. Do Przasnysza Elżbieta Mostowska sprowadzić chciała benedyktynki z Torunia, zobowiązując się wystawić im kościół i nadać dwie wsie, Oględę i Pogorzelę. Zakonnicom zdało się to niedostateczném i żądały jeszcze trzeciej wsi Pchy. Gdy fundatorka już zezwolić miała, spowiednik jej dominikanin wzbronił, ze szkodą familji, czynić podobnego legatu, oświadczając, iż bez uszczerbku dla dzieci może tylko dwie wsie oddać. Poszła za jego radą, oraz wskazówką, aby raczej bernardynki fundować. W tym celu udała się do Warszawy, gdzie otrzymała przyrzeczenie władzy zakonnej, następnie zbudowała drewnianą kaplicę i takiż kościołek Niepok. Poczę. N. P. Za zgodą bisk. płockiego Henryka Firleja, w r. 1622 wprowadzono tu sześć bernardynek z Warszawy, których przełożoną została Krasińska. R. 1645 przypadkowym sposobem spalił się kośc. i kl., lecz je wkrótce benefaktorzy odbudowali z drzewa, a potém raz jeszcze 1694 Katarzyna Załuska, przełożona klasztoru, wsparta pieniędzmi i protekcją brata swego, biskupa płockiego. Choć fundacja uczynioną była na 24 osób, nie wystarczała jednak i zwyczajnie bywało 13 lub 15. W Łowiczu, Marcin Sadowski, kaszt. gostyński, ok. r. 1650 wystawił murowany klasztor i kościół Najświęt. Panny i św. Elżbiety, dla benedyktynek. Gdy r. 1667 niektóre z nich, za zezwoleniem prowincjała, przeniosły się do Wielunia i nie wiele zostało, według praw kościel. przeto należały już do rządów władzy djecezjalnej. Arcyb. Prażmowski dla zrozumienia stanu klasztoru wysłał delegowanych od siebie komissarzy, których gdy zakonnice nie przyjęły, natychmiast ustąpić im kazał. Musiał na to przystać Nieborowski, podkomorzy sochacz., egzekutor testamentu fundatora, a miejsce to oddano pijarom. Bernardynki udały się do innych klasztorów swojej reguły, występując ze skargą do kongregacji biskupów i zakonników w Rzymie, oraz do nuncjusza w Warszawie. Arcybiskup obstawał przy swoim wyroku, i dopiero po jego śmierci wróciły do klasztoru. W Warcie r. 1536 niejaka Dorota Kurska, zostawszy wdową, osiadła w domu szpitalnym przy bernardynach i przyjąwszy habit z regułą tercjarską, połączyła z sobą inne. Wkrótce dostały się im jeszcze dwa inne domy, plac i ogród. Zygm. III 1593 r. potwierdził te donacje. Następnie Klara Szczycińska, z domu Balicka, obleczona w habit przez arcyb. Macieja Łubieńskiego, z własnych funduszów i składek zbudowała z drzewa klasztor i kościół św. Józefa, ok. r. 1680, ale już w trzy lata zgorzało wszystko. Klasztor odbudowały zakonnice do r. 1687, szczególnie kosztem Jędrzeja Suchorskiego, który tu miał dwie