Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 264.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
254
Annaty.

z dwóch biskupstw: kujawskiego i warmijskiego, z których pierwsze 800 dukatów, a drugie 400 wnosiło. Cóż więc sądzić o innych, dodaje, mianowicie do lwowskiej prowincji należących? Tém powodowany Smogulecki, tak rzecz kończy: „I dla takiej to fraszki wzruszać prawa wszystkie, odmieniać zastarzałe zwyczaje, obalać na rpltę przekleństwa kościelne i niebłogosławieństwo Pańskie? Lada szlachcic dostatni na Wenecję, na grzechy, na marności, rok po roku w cudze kraje więcej z Polski wywiezie, niż co się dotąd z annat do Rzymu dawało, wdzięczność pokazując tej tam najwyższej Stolicy Ap. i matce naszej... Nie rozumiejcie, żeby szło Stolicy św. o tę odrobinę annat waszych, gdyż je odrobinami słusznie nazwać mogę, bo znikąd mniej tego, jako z Polski nie przychodzi; jeno, żeby się za pozwoleniem tego Polsce, szkodliwy przykład w insze państwa nie podawał.“ Kończy wreszcie temi słowy: „Życzyłbym tego ojczyznie miłej, nietylko na postanowienia kościelne patrzeć, ale też uważając starodawnych dziejów jednostajne przykłady, uważając i wszystkich polityków consensum, że się to żadnej rptej w dobrą krew nie obracało, żeby i ona, takowemi zaczepkami rzeczy duchownych, gniewu Bożego i niebłogosławieństwa na się nie obalała, Ma-li o skarbie swym obmyśliwać, niech inaczej obmyśliwa: nie od krzywdby to Bożych i angarji sług jego zaczynać.“ Podobnież kończy X. Jęd. Lipski w Decas Quaet. publ. i życzy, aby raz już skończyły się te brzydkie skargi, bo one całemu chrześcj. odkrywają choroby naszego umysłu. Z pisarzy duchownych, u jednego tylko Zalaszowskiego (Jus. Reg. Pol. I 480) czytamy życzenie, aby Stolica św. odstąpiła annat na obronę rptej. Lecz ta już przestała być przedmurzem chrześcj., gdyż potęga Turków złamana ostatecznie pod Wiedniem; więc drugi cel naznacza im Zalaszowski, t. j. na wsparcie poddanych duchownych, których naród ciągle okładał podatkami, a żołnierz uciskał. Ale, aby temu zaradzić, potrzeba było raczej lepszego rządu. Nigdy jednak nie przyszły do skutku konstytucje o annatach: pieniądze od osób obejmujących biskupstwa szły dawniej do Rzymu i „dotychczas idą“ pisał Ks. Skrzetuski (Prawo polit, II 22) i Rzepnicki (Vitae praesul. I 12). Dopiero gdy r. 1765 wydano ordynację na jura Cancellariae Regni, a w r. 1775 ustanowiono papier stemplowy (Vol. VIII fol. 145), duchowni prawie drugie annaty wnosić byli obowiąrani do skarbu rptej. Na kancellarję opłacano: od arcybiskupstw gnieźnieńskiego i lwowskiego, jako krzeseł senatorskich, po dukatów 100; od pierwszych prelatur w katedrach po duk. 10; od niższych i kanonij po duk. 5; od opactw ritus latini po duk. 10; od metropolji ruskiej duk. 150; od innych biskupstw ruskich po duk. 50; od opactw i prelatur ritus graeci uniti po 6 duk., od niższych prelatur tegoż rytu po 3 duk.; koadjutorowie tych wszystkich godności i stopniów, tęż samą mają taksę. Oprócz tej opłaty, uiszczanej za przywileje na godności i stopnie, opłacano inną od dochodów, licząc 5 od sta. Biskupstwo smoleńskie płaciło tylko od dochodu po 5%. Arcybiskupstwo ormiańkie za wszystko dawało duk. 10. Od wszystkich innych expedycji na probostwa w kollegjatach, farach, plebanjach, kancelarja pobierała stosownie od dochodu tych beneficjów po 5%. Prócz wspomnionych opłat, dawanych kancellarji obojga narodów, była jeszcze w koronie opłata stempla wprowadzona r. 1775, a konstytucją r. 1776 objaśniona. Ta, od przywileju na biskupstwo naznacza duk. 60; od dostojeństw świeckich i duch., cywilnych i wojskowych, po groszy 15 od sta dochodu. Sejm z r. 1789, w celu pomno-