Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 100.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
90
Akkomodacja.

mówi: „I stałem się żydom, jako żyd, aby żydy pozyskać... Tym, którzy byli bez zakonu, jakobym był bez zakonu, abym pozyskał tych, którzy byli bez zakonu. Stałem się słabym słaby, abym słabych pozyskał. Wszystkim stałem się wszystko, abym wszystkie zbawił”. I z Dz. Ap. 16, 3, gdzie św. Paweł ze względu na żydów, dał obrzezać swego towarzysza podróży, Tymoteusza. Ale wszystko to odnosi się do zachowania lub niezachowania Mojżeszowego prawa obrzędowego, a zatém do czynności, których zachowanie lub opuszczenie było dla chrześcjan godziwe, bo jakkolwiek ich one nie obowiązywały, jednakże nie były im zakazane (Dz. Ap. 15. — I Kor. 7, 18). Zachowanie się więc tu św. Pawła było akkomodacją czysto pedagogiczną. Nie mają tedy semleryści żadnego historycznego świadectwa na poparcie swego twierdzenia; przeciwko zaś sobie mają bardzo wiele. I tak, mamy dowody, że Chrystus i Apostołowie stawali wręcz przeciwko błędnym mniemaniom swoich współczesnych (np. Mt. 12, 2, ... 15, 2, ... 22, 29, ... Dz. Ap. 2, 29. 14, 10—14) i raczej woleli swoich zwolenników utracić (Jan. 6, 61 i 67), aniżeli złagodzić naukę, jaką się ci gorszyli. Nadto, akkomodacja semlerowska przeciwiąc się prawdzie, przeciwną jest jak najzupełniej moralnemu charakterowi Chrystusa i Apostołów. Bo prawda nie cierpi błędu, który ją kazi i na fałsz przekręca. Świadome tedy mieszanie błędu z prawdą, jest grzechem przeciwko Duchowi prawdy, przeciwko Duchowi św. (J. 16, 13). Chrystus zaś jest światłem i prawdą (J. 1, 9 i 14); w ustach jego nie była naleziona zdrada (I Piotr. 2, 22); jego nauka nazywa się prawdziwą i bez kłamstwa (I J. 2, 27); nawet nieprzyjaciele jego mówili do niego: „Wiemy, żeś prawdziwy jest, a nie dbasz na nikogo, albowiem nie patrzysz na osobę ludzką, ale w prawdzie drogi Bożej nauczasz (Mr. 12, 14);” sam téż powiedział do żydów: „Ponieważ prawdę mówię, nie wierzycie mi. Kto z was dowiedzie na mnie grzechu” (nieprawdy) (J. 8, 45); nareszcie dał życie swoje za swoją naukę (Mt. 26, 63—66); Apostołowie zaś uczyli tego tylko, co od niego otrzymali i co widzieli (Dz. Ap. 4, 20. — 2 Kor. 4, 5. Gal. 1, 12. — 2 P. 1, 16. — 1 J. 1, 1—3) i zawsze byli gotowi życiem prawdę tego stwierdzić (Dz. Ap. 5, 33. 20, 24. 21, 13. — 2 Kor. 4, 11 i t. d.). Nie może tedy być mowy o stosowaniu się Chrystusa i Apostołów do mylnych przekonań swojego czasu; dogmatyczna zatém akkomodacja, przy wykładzie Pisma świętego, w żaden sposób nie jest przypuszczalną. N.

Akkomodacja (Spory o). Spory te wszczęły się pomiędzy jezuitami z jednej, a pomiędzy dominikanami i franciszkanami z drugiej strony, o znaczenie i ważność różnych zwyczajów chińskich. Kwestja ta zdecydowana została przeciwko zdaniu jezuitów. Jezuitom należy się zasługa wysłania pierwszych missjonarzy do Chin, w końcu XVI w. Wiadomo, jaki szacunek sobie zjednali swoją nauką i jakiego wpływu nabyli missjonarze jezuiccy pomiędzy uczonymi i na dworze Pekinu, i jak wysoko stanęli: o. Mateusz Ricci (1582—1610) i o. Adam Schall z Kolonji (1622). Jezuici byli przez lat 40, i to z bardzo pomyślnym skutkiem, jedynymi robotnikami ewangelicznymi w ogromném państwie Chińskiém. Jedność, jaka z początku była pomiędzy jezuitami, a dominikańskimi i franciszkańskimi missjonarzami, zakłóconą została przez fatalne spory. Dwa puukta dały powód do tych sporów, najprzód imię chińskie Boga „Tien-tschu“ Pan nieba (język chiński nie ma wyrazu właściwego na wyrażenie pojęcia