Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 033.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
21
Ablucje. — Abraham.

(De eccl. offic. III 9); Ut extersae sint manus a contactu communium rerum atque terreno pane. Laicy także obmywać ręce musieli przed kommunją, ponieważ nie przyjmowali jéj na język jak dzisiaj, lecz w rękę prawą, opartą na lewej i sami ją sobie do ust wkładali. Zwyczaj ten w rzymskim Kościele zniesiony był od VI w., a w innych stronach od IX w. Martigny, Dict. d. Antiq. chret. N.

Abner, syn Nera, brat stryjeczny Saula (I Kr. 14, 50), hetman wojsk królewskich. Po śmierci Saula, ogłosił Isboseta, syna Saula, następcą na tron izraelski. Podczas walki przy stawie Gabana, zabił Azaela brata Joaba, zwyciężony jednak cofnąć się musiał (II Kr. 3, 27). Poróżniwszy się z Isbosetem, zawarł przymierze z Dawidem, ale zdradziecko zabity został od Joaba, mszczącego się za krew bratnią (II Kr. 2, 13). Żałowany od króla i ludu, pogrzebany był w mieście Hebron.

Abraham (po hebr. ojciec ludów), syn Tharego, w prostej linji dziesiąty potomek Sema, nazywał się początkowo Abram (ojciec wysoki). Urodził się w Ur chaldejskiém. Gdy szerzące się bałwochwalstwo zaczynało zagrażać rodzinie, z ojcem swoim, żoną Sarą i synowcem Lotem udał się do Haran, gdzie jakiś czas przebywał (Gen. 11, 31). Następnie otrzymał od Boga polecenie opuszczenia ojczystych stron swoich, a do wyruszenia do kraju, jaki mu Bóg pokaże; przyczém dostał obietnicę, że potomstwo jego będzie wielkim ludem, że w nim będą ubłogosławione wszystkie ludy ziemi (Gen. 12, 1—3). Abraham uwierzył słowu Bożemu: w towarzystwie żony i Lota pociągnął ku Palestynie, zamieszkanej wówczas przez chananejczyków. Zaledwie wstąpił na tę ziemię, pokazał mu się Pan i dał obietnicę, że kraj ten da jego potomstwu (Gen. 12, 5). Abraham, oddalony z ojczystych stron, wyrwany z niebezpiecznego otoczenia, stawał teraz na ziemi nowej, pomiędzy ludem obcym, w Bogu tylko mając swoją otuchę, jako ojciec nowego ludu, przez który, wśród powszechnego odpadnięcia od prawdy najwyższej, miała się przechować prawdziwa znajomość Boga, aż do czasu, w którymby przejść mogła do wszystkich ludów ziemi. Pierwsza, niejasna obietnica powtarzała się kilkakrotnie i tém wyraźniej czém bardziej wzrastała wiara i posłuszeństwo Abrahama. Z początku można było brać tę obietnicę w znaczeniu całkowicie ziemskiém, o liczném potomstwie, i o tyle nie zdawała się ona niczém nadzwyczajném, ani na naturalnej nawet drodze nieprawdopodobną. Ale i pod tym względem mogła się z czasem wydawać coraz nieprawdopodobniejszą, gdy Abraham długo nie miał potomka. Do dawnych obietnic otrzymał więc nową, że syna mieć jeszcze będzie. Abraham i teraz uwierzył, i było mu to poczytano do sprawiedliwości (Gen. 15, 6). Nareszcie dostał syna, ale nie z prawej żony, lecz z jej służebnicy Hagary, którego nazwał Izmaelem. Zdawało się więc, że obietnica wprawdzie się spełnia, ale wcale nie w sposób zapowiedziany. Wiara jednak Abrahama pozostała niezachwianą; przy ponowionej też raz jeszcze obietnicy, imię dawne Abrama zamienił mu Pan na Abrahama (Gen. 17, 5. 15), gdy liczył już blisko 100 lat (Gen. 17, 17. 18, 10). Po narodzeniu Izaaka, wydalił Izmaela, wraz z jego matką, ale wówczas znów spełnienie obietnicy zostało zachwiane. Ab. bowiem otrzymał polecenie złożenia Bogu ofiary ze swego syna jedynego (Gen. 22, 2). Chęć ofiary przyjął Bóg jako samą ofiarę (Gen. 22, 11). Wiara i posłuszeństwo Abrahama jednało mu opiekę Bożą we wszystkich przygodach życia. Udawały się jego zamysły, pomnażał się jego dobytek (Gen. 12, 16. 13, 6), a ci co go zaczepiali, uczu-