Strona:PL Nowe Ateny cz. 1.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ręce trzymáiącego Miárę przybywánia y ubywania Nilu rzeki, á w drugiey námienionego wzwyż ſmoká z głowámi.
Trzeći Bożek Egyptſki APIS, Woł czarny z białą łyśiną w Kairze czczony, ktory iák ſię zeſtarzał, przez Kapłanow ſwoich w pewnym zrzodle pogrzebiony bywał, czyli w Jeźierze, kilkudniowym lamentem, ſzat ná ſobie podárćiem, głowy goleniem, czyniąc mu parentalia. Innego interim Wołu podobnego w Kroleſtwie Egyptſkim wyſzukawſzy dni czterdźieśći karmiono, w ten czas białogłowom czyniąc go viſibilem, potym iuż nigdy. Ná Ołtarz z wielkim poſtawiwſzy ceremoniáłem, weſołośći wielkiey czynili indicia, że Bożek ich znowu ożył. Numen quale? ſi mortale! Reſponſa ſwoie te Delubrum ták dáwało; iżeli z czyiey ręki z gracyą brał pokarm, dobrze ten ſobie ominowáć był powinien. O czym Herodotus, Plinius, Diodorus, Staározytni Scriptores, y Noviſſimus, ále primus Mądrośćią Kircher. Rácyę wenerowánia tego Bożka, mieli Egypcyanie, iż wierzyli errore damnato & damnando, że Duſzá Oſirideſa Krolá ich w Wołu przeſzłá, co zwali Metem pſicoſim. Diodorus. Tego Bożka Kambyſes Krol Perſki ukazánego ſobie ćioł mieczem, z kąd krew poćiekłá, śmieiąc ſię rzekł: O złe głowy! tacyli to Bogowie ze krwi y ćiáła! ktorzy rány odnieść mogą? Herodus.
Czwarty Deaſter Egyptſkiey Religij był Ammon, álbo Jupiter Hannon, Egyptſkim ięzykiem Amun, to ieſt Jowiſza moc dźielność. Figuram mu dáwali od dołu humanam, á głowę z rogámi Báraniemi. Z tąd go Lucanus, y Statius Pòétowie w ſwoich Pòématach Corniger názwali. Alexander Wielki temu Bożkowi oddawał wizytę, przeto od Kápłána Ammonowego Filius Ammonis utytułowány. Inni zaś ſupponuią, że to byłá figura Męſzczyzny, w ſkorę y rogi odźianego báranie.
U tychźe Egypcyanow nie iáki Canapus Bożek niegdy Oſirideſa Marynarz, między Gwiazdy policzony. Potym ſzánowáli Horum, álbo Harpocratem Bożka milczenia. Perſowie zaś czćili Mythrium, co iedno ieſt, co u Egypcyanow Oſyris, alias Słońce, naypierwſzy Perſki Bożek teſte Heſichio. Czćili Starozytni y TYPHONA w poſtáći Człeká brodatego, z uſt Wiátry y pioruny wypuſzczáiącego, ktorego od dołu byłá poſtać Wężá álbo Smoká, według Apuleiuſza.
Lycopolitáni czćili zá Bożka Wilká, z tey racyi mięſa bydlęcego nie iádáiąc, áby ſwego Deaſtrum głodem nieumorzyli. Oxyrynchitowie názwani ab Oxyrincha piſce, to ieſt od Czeczugi, że tę rybę wenerowáli cultu Di-