Strona:PL Niektóre poezye Andrzeja i Piotra Zbylitowskich 029.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Jak niegdy Orfeowe z lirą pieśni smutne,
Ubłagały Plutona i Parki okrutne.
Tarnowskiego doganiał Ochmistrz z Maliszewskim,
Z Niemstą i z synem swoim w okręcie królewskim.
Tamże doktor Gosławski, który i z dzielności
Godzien u wszech pochwały, z nauki, z godności.
Za ochmistrzem Czarkowski bieżał zaś tak sporze
Z Pierzchlińskim, jako kiedy ptak leci za morze.
Czarkowski, który i z cnót, i z przodków swych sławny.
Za nim Wajer, którego ojciec żołnierz dawny,
Marsowi ulubiony, i mężnej Bellonie.
Ten nigdy nie stał w bitwach z mieczem swym na stronie,
Ale na pierwsze czoło zawsze się postawił,
Mąż rycerski, i drugim dobre serce sprawił
W każdej potrzebie; często gromił ręką swoją
Moskwę, jak niegdy grecki Sarpedon pod Troją.
Niedźwiedź na obie stronie ostrym nosem wody
Rozpąchał, i głębokie oceańskie brody,
Wilk z nim równo, a czasem pozad go zostawił,
I daleko odbieżał, gdy się wiatr poprawił.
A Gałczyński, i z nami którzyśmy tam byli,
Dziękiśmy bogom morskim i Nimfom czynili.
Gałczyński swe ofiary oddał Neptunowi,
Prałat cnót pełen wielkich, i Eolusowi,
Tetys wdzięcznie twe dzięki Kiełczowski przyjęła,
I twoje Niemojowski Galatea wzięła,
Nie wzgardziła Przyjemski śliczna Dorys twemi,
I tyś był nie pośledni zacny Tosie z swemi.
A ja siedząc u masztu błagałem wierszami
Slicznego Palemona, i z jego Nimfami.
Za Wilkiem Lipska Nawa, w której Ponętowski,
I Muchowiecki, Myszka, Skrzyniecki, Streptowski,
Udatny Giebułtowski, który i godnością
Znajomy w obcych krajach, męstwem i dzielnością.
Więc Rebowski sekretarz, który i z ludzkości,
Z wielkich cnót swoich godzien pochwały z grzeczności,
Które się w młodych leciech jego pokazują,
Z nauki, z obyczajów: rzadko się najdują
Z tak osobnym dowcipem i z taką dzielnością
Ludzie w tak młodym wieku, z taką statecznością: