Strona:PL Myśli Stanisław Witkiewicz 023.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tysta zaś musi tu i tam swój zły czy dobry stan zamienić na sztukę. Źle ci tu, wymaluj, że ci jest źle, dobrze ci tam, wymaluj, że ci jest dobrze, a jeżeli jesteś w neutralnym stanie, maluj swój objektywny stosunek do świata zewnętrznego, będą się przy tem ostrzyć i hartować środki twej sztuki. Niezmordowana twórczość Chełmońskiego polegała właśnie na tem, że on na sztukę zamieniał wszystko, co było w nim i co było zewnątrz niego. Trzeba się w to wżyć, trzeba, żeby to był konieczny odruch każdego poruszenia duszy. Ideałem byłoby, żeby sztuka stawała się sama, jako czysta emanacja procesu psychicznego. Ale tak nie jest. Obraz tworzy dusza, i oko, i ręka — i trzeba je stopić w jedność. To się otrzymuje tylko przez ciągłe tworzenie, przez ciągłe łączenie dróg nerwowych.

XII

Każdy młody czeka fali życia; to czekanie fali, to gonienie za czemś, czego się nie przeżyło, jest to siła rzutu naprzód, która nieraz prowadzi do wielkich czynów. Nie trzeba tylko tego marno-