Strona:PL Modrzewski-O naprawie Rzeczypospolitej 155.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wach polskich) zarazem jednak jako reformator i moralista. Wojna jest nieszczęściem (złem), należy czynić starania, żeby jej unikuąć. W pewnych tylko warunkach może być świętobliwa (rozdz. III), stąd potrzeba biegłości i ćwiczenia w rzemiośle rycerskim. Równie jednak muszą być dobre obyczaje żołnierzów i wodzów; dla tego autor daje przepisy jak wojsko ma ciągnąć, jak żołnierze zachowywać się mają w obozie. Wreszcie porusza punkt słaby organizacji Rzeczypospolitej: podatków na wojnę, i podnosi projekt założenia skarbu wojennego pod nazwą „góry pobożności”.
6. O potrzebie ćwiczenia dziatek, wychowywaniu młodzieży nietylko wspomina w księdze I, lecz poświęca tym sprawom całe rozdziały. W księdze zaś V-ej, porusza kwestję właściwego szkolnictwa, urządzenia szkół i wynalezienia funduszów na szkoły. Nie jest to pismo pedagoga, tym Modrzewski nigdy nie był, lecz — reformatora i moralisty, przedewszystkim, tak jak księgi poprzednie, głęboko ujmującego zagadnienia państwowe męża stanu.
7. Zwykły sposób traktowania zagadnienia, metoda Modrzewskiego jest następująca: z określenia kwestji, sprawy, przedmiotu, wyprowadza wniosek, wniosku tego dowodzi zapomocą argumentów przeważnie moralnych (niematerjalnej np. korzyści), w końcu na poparcie swego zdania przytacza opinje pisarzy starożytnych. Z tych najchętniej cytuje pisarzy rzymskich: Cycerona i poetów, z szczególniejszym upodobaniem Wergiljusza (również jednak Horacego, Owidjusza, Juvenala, Martiala i inn.), wreszcie Pismo Święte.
8. O wpływie pisarzy starożytnych na Frycza wnosić można już z tych licznych cytat, rozsianych w głównym jego dziele. Cała zresztą nauka polityczna owoczesna opierała się na politycznych pisarzach greckich, a szczególniej Arystotelesie. Modrzewski nie stanowi pod tym względem wyjątku. Część jego pracy teoretyczna, tam gdzie wywodzi „istotę” rzeczypospolitej i jej atrybucji, jest oparta na nauce greckiej; zgadza się też z nią w pojęciu państwa, opartego na obyczajach i moralności (strona teoretyczna), radby, idąc śladem starożytnych (którzy wyprowadzali swe wnioski z doświadczenia maleńkich respublik) rozszerzyć funkcje państwa i udzielić mu wpływu w tych dziedzinach życia prywatnego, w których my mieszania się państwa nie dopuszczamy, lecz kiedy schodzi na grunt stosunków realnych Rptej Polskiej ustaje zależność umysłowa, rozumowania autora idą niezależnie i kierują się