Strona:PL Modrzewski-O naprawie Rzeczypospolitej 053.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

skarżyć na pana swego. A są niektórzy panowie tak okrutni, że nie inaczej używają kmieci swych, jeno jako bydła. A przetoż i toby trzeba w dobre obyczaje wwieść, aby pewnych czasów albo dozorce obyczajów albo którzy insi urzędnicy czynili opyt o takich paniech i wszytkich innych przełożonych, jako się sprawują, rozkazując swoim ludziom. Zaprawdę, miałoby to być karano, jeśliby w czym okrutnie, łakomie albo inaczej, niźli się godzi, sobie poczynali. A jeśli jest co na tym rzeczypospolitej, aby kto nie używał źle rzeczy abo swej abo cudzej, jako daleko więcej jest na tym, aby kto nie używał źle ludzi, nad któremi zaprawdę żadenby nie miał być przełożon, ażby się rzeczypospolitej spodobał, ażby to okazał, że też sam drugim posłusznym był, a urzędu we wszym słuchał. Żadnemu nie dopuszczą nijakiego rzemiosła jawnie robić, aż się go i od mistrzów pierwej nauczy i sztukę uczyni: jako daleko więcej nie ma być dopuszczono panować tym, którzy tego nie okazali, jeśli też sami byli kiedy dobrze posłuszni? Boć prawdziwie ono powiedziano: kto chce dobrze rozkazować, potrzeba, aby sam wprzód dobrze posłuszny był. . . . . . . .

A tak niech to i wielcy panowie rozmyślają, którzy mnogim ludziom rozkazują, niech się o to pilno starają, aby synowie ich byli dobrze wychowani, aby po sobie jakich nogciów[1] nie zosta-

  1. nicponiów, nikczemników.