Strona:PL Modrzewski-O naprawie Rzeczypospolitej 044.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

drogi albo przyczyny do łupienia ludzi; i owszem i między temi, którzy z łaski opatrzenia jakie za wysługi (jako ono mówią) na wieczność mają, najdują się, którzy i ludzie i bydła i rol i łąk źle używają, o których i król nigdy nie słyszy, a ubodzy ludkowie nie śmieją skarżyć. A więc się to i tym sucho odrzeć ma, którzy takowe rzeczy broili? Jest nadto i takich wiele, którzy swoich rzeczy sprośnie używają, we dnie i w nocy piją, majętność swoję i bogate ojczyste imiona rozpraszają; którzy jednak wedle obyczaju naszego o to nie bywają pozywani. Lecz jeśliże to jest z pożytkiem rzeczypospolitej, aby każdy rzeczy swoich dobrze użył, a używając mógł też rzeczpospolitą kiedy podpomagać: zaisteć ci, którzy marnie utracają majętność, godni są karania od dozorców albo przełożonych zato odnosić.

Najdzie nie jednego, co okrom tytułu szlachectwa nie ma nic, czymby się zalecić albo popisać mógł: człowiek bez majętności, bez sławy, na którego nic nie sieją, nie żną, dochodu też żadnego mu nie płacą. Ten pospolicie sług niemało i z końmi chowa, w jego domku nic niemasz jedno oszczepy, przyłbice, rusznice, miecze i wszelka insza broń, którą jest straszny wszytkim sąsiadom, grozi ranami, a odpowiada, komu chce. Temu się żaden sąsiad nie może oprzeć; bo kto się bawi domowym gospodarstwem, trudno mu wojować; żaden go nie śmie pozwać ani go staroście oznajmić, chyba ten, ktoby się chciał na jatki wy-