Strona:PL Mikołaja Kopernika Toruńczyka O obrotach ciał niebieskich ksiąg sześć.djvu/110

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
CAPUT III.
QUOMODO TERRA CUM AQUA UNUM GLOBUM TERFICIAT.



Huic ergo circumfusus Oceanus maria passim perfundens, decliviores ejus descensus implet. Itaque minus esse aquarum quam terrae oportebat, ne totam absorberet aqua tellurem, ambabus in idem centrum contendentibus gravitate sua, sed ut aliquas terræ partes animantium saluti relinqueret, atque tot hincinde patentes insulas. Nam et ipsa continens, terrarumque orbis, quid aliud est quam insula major cæteris? Nec audiendi sunt Peripateticorum quidam, qui universam aquam decies tota terra majorem prodiderunt. Quod scilicet in transmutatione elementorum ex aliqua parte terræ, decem aquarum in resolutione fiant, conjecturam accipientes, aiuntque terram quadantenus sic prominere, quod non undequaque secundum gravitatem æquilibret cavernosa existens, atque aliud esse centrum gravitatis, aliud magnititudinis[1]. Sed falluntur Geometrices artis ignorantia, nescientes quod neque septies aqua potest esse major, ut aliqua pars terræ siccaretur, nisi tota centrum gravitatis evacuaret, daretque locum aquis, tanquam se gravioribus. Quoniam sphæræ ad se invicem in tripla ratione sunt suorum dimetientium. Si igitur septem partibus aquarum terra esset octava, diameter ejus non posset esse major, quam quæ ex centro ad circumferentiam aquarum: tantum abest, ut etiam decies major sit aqua. Quod etiam nihil intersit inter centrum gravitatis terræ, et centrum magnitudinis ejus: hinc accipi potest, quod convexitas terræ ab oceano expaciata, non continuo semper intumescit abscessu, alioqui arceret quam maxime aquas marinas, nec ali-


ROZDZIAŁ III.
JAKIM SPOSOBEM ZIEMIA WRAZ Z WODĄ JEDNĘ KULĘ TWORZĄ.



Ocean oblewający ziemię wypełniając niższe jéj wklęsłości, tworzy na różnych miejscach morza. Dlatego wypadało, aby mniéj było wody aniżeli lądu; żeby woda nie zalała całéj ziemi, gdyż obie mocą swéj ciężkości do tego samego środka dążą, lecz żeby niektóre części lądu, i tyle tu i owdzie wystających wysp zostawiła, dla utrzymania istot żyjących. Sam nawet ląd stały, i okrąg ziemski, jestże czém inném jeżeli nie wyspą większą od innych? Nie należy słuchać niektórych perypatetyków, którzy utrzymują: że cała massa wód jest 10 razy większa od całego lądu, a to opierając się na tym domyśle, że w przemianie pierwiastków, dziesięć części zostało rozpuszczonych w wodzie, i mówią że ląd stały tak się wznosi, że nie wszędzie równoważy się podług ciężkości, zostawiając wydrążenia, i że inny jest środek ciężkości, a inny bryłowatości. Mylą się jednak nieznajomością zasad geometrycznych; nie pojmują, że ani siedm razy nie może być więcéj wody, aby jakaś część ziemi była osuszoną, chyba gdyby wszystka swój środek ciężkości wypróżniła, i dozwoliła miejsca wodom jako od niéj cięższym. Ponieważ kule mają się do siebie w stosunku sześcianów ze średnic; otoż, gdyby było siedm części wody a ziemia ósmą, średnica jéj nie mogłaby być większą nad odległość środka od powierzchni wód, aby dziesięć razy więcéj było wody. Ponieważ niémasz różnicy między środkiem ciężkości ziemi a środkiem jéj objętości; można zatém przyjąć, że wypukłość ziemi utworzona wodami oceanu, nie zawsze ciągle wzrasta przez odpływ; inaczéj hamowałaby zanadto wody morskie, i nie dozwalała w żaden sposób wypełniać mórz śródziemnych, i wpływać do obszernych zatok. I znowu, od brzegu oceanu wzrastałaby głębokość przepaści, a ztąd

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; winno być — magnitudinis. Błąd przepisany z wydania z 1617 r.