Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie V Z mojej księgi 081.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I ducha twojego nawiedza, jak gość
Z krainy cudu...
Orzeźwia w omdleniu i mówi łzom: »dość«
Wyjarzmia z trudu.
Stepowym powiewem przeciąga przez świat,
Wieszczka przyrody,
Zaprasza myśl twoję, i gwiazdę i kwiat
Na wspólne gody...
A gdy ją odpędzasz od złotych swych bram,
O synu wieku!
Ucztuje z słowikiem — a ty jesteś sam,
W miast brudnym ścieku.
Ja lecę z obłokiem, gdzie wiosna, gdzie maj,
Gdzie serca święto,
Nim ptaki ucichną, nim zmierzchnie ten gaj,
Nim łąkę zżęto...