Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie V Z mojej księgi 041.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
II.
NA MROŹNEM NIEBIE...



Na mroźnem niebie milion gwiazd
Iskrzy się, pali, mruga...
Samotna, pustą drogą w dal
Noc idzie cicha, długa...

Na świeżym śniegu cieniów ślad
Odciska stopą bosą,
A przed nią, w siny, mglisty słup
Lekkie się pary niosą...

U okna, co je srebrzy szron,
Z podpartą siedzę skronią,
I patrzę, jak swój złoty blask
Te gwiazdy cicho ronią...

I myślę, ile oczu już
Tak biegło tam przez wieki,