Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie VI Przekłady 218.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Sam panujący pilnuje zwyczaju.
A choć nasze książe pętlę zwie przeklętą,
I wolny oddech przywykł protegować,
Przecież obyczaj dawny musi chować!

«Otóż ja radzę w archiwum korony
Odkryć dokument, który niech omawia,
Że tysiąc-letni okres już skończony,
Jak sznur jedwabny rządy u nas sprawia.
Motyw, jak mniemam, dość uzasadniony,
Choć się tam pan nasz wstrętami zastawia,
Aby zaprosić książąt z okolicy
Na jubileusz do naszej stolicy.

«Przybędą tłumnie zblizka i zdaleka,
Pięknemi córy ubłogosławieni...
Wówczas, jak sądzę, i on się doczeka
Ludzkiej przygody, która go odmieni.
Gdy przez dni siedem żar słońca dopieka,
I bryła lodu topnie od promieni...
Chwilka słabości... pokusa niewieścia...
A książe zdrów jest i ma lat dwadzieścia».

Tak mówił. Wszyscy słuchają z uznaniem,
I nie zwlekając, do dzieła się biorą.
Z historycznego aktu zgotowaniem
Archiwum państwa zwinęło się skoro.