Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie VI Przekłady 174.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Przebaczam, nad twym litując się losem,
Żeś złamał koło, które nas oplata...
Jeśli przysiężesz wierność i milczenie,
Usłyszysz rzeczy ważne nieskończenie.

»Znasz już zapewne wsławione imiona
Cnej Mofetuzy oraz Kankrelady?
Patrz! tych to wieszczek para uwielbiona
Chce ci łask swoich użyczyć i rady.
Pragniesz, by z świata duchów narzeczona
Żoną ci była, o młodzieńcze blady?
Jest takie dziewczę, więc nie trać otuchy,
Jednym zamachem zabijem dwie muchy!

»Wiedz, że prawdziwa wieszczka czystej rasy,
Która się waży poślubić człowieka,
Chociażby króla, na wieczne już czasy
Wygnana, próżno przebaczenia czeka.
Taka to kara za miłość Karkasy
Dla Foh książęcia, dotąd się przewleka...
Z krainy wieszczek za chwilę słabości
Wyklęta, żyje w ciężkiej samotności.

»Na dzikiej wyspie, wpośród mórz, nieznana,
Hoduje dziecię, istnego anioła...
Czasem odwiedza ją wieszczka Morgana,
(Morganatyczność nie razi jej zgoła),