Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie VI Przekłady 124.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

To ręce mi na szyję
Tak śpieszy rzucić on!
Czy kroki w ganku czyje?
Czy w dali zabrzmiał dzwon?

O, znam już śpiew ten stary!
O wierzbie to jest śpiew...
Po kątach dyszą mary,
Świat spływa w morze pary,
Strach w piersi mrozi krew...
Wskróś cieniów brzmi śpiew stary,
O wierzbie to jest śpiew...

Rozplatam długie włosy,
I zbieram się już spać...
Jak pełne gwiazd niebiosy!...
— O losy moje, losy,
Gdzie żar ten, co miał trwać?
Skąd w oczach tyle rosy?
Wszak z Bogiem idę spać!