wypadku w ciągu 7½ lat tyleż wartości dodatkowej, co w drugim wypadku w ciągu lat 15.
Dwojakie bywa, materjalne zużycie maszyny. Jedno wynika z używania jej, podobnie jak ścierają się monety w obiegu, drugie z nieużywania, jak bezczynny miecz rdzewieje w pochwie. Jest to zużycie maszyny przez żywioły. Pierwszy rodzaj zużycia pozostaje w stosunku mniej więcej prostym do używania maszyny, drugi — w stosunku do pewnego stopnia odwrotnym[1]. Obok mater jakiego zużycia maszyny występuje jednak również zużycie moralne, że się tak wyrażę. Maszyna traci wartość wymienną, w miarę, jak maszyny tego samego rodzaju mogą być reprodukowane taniej, lub też w miarę, jak do spółzawodnictwa z nią stają maszyny lepsze[2]. W obu wypadkach wartość maszyny, chociażby jeszcze młodej i pełnej sił żywotnych, zależy już nie od czasu pracy, faktycznie w niej ucieleśnionego, lecz od czasu pracy, niezbędnego dla jej odtworzenia, lub dla wytworzenia lepszej maszyny. Jest więc ona w mniejszym lub większym stopniu wyzuta ze swej wartości. Im krótszy jest okres, podczas którego maszyna odtwarza swą całkowitą wartość, tem mniejsze jest niebezpieczeństwo moralnego zużycia, im dłuższy zaś jest dzień roboczy, tem okres ten jest krótszy. Zaledwie maszyna wkracza do jakiejś gałęzi przemysłu, wnet jak z rękawa sypią się nowe metody tańszego reprodukowania tej maszyny[3], a zarazem ulepszenia, tyczące nietylko oddzielnych części lub przyrządów, lecz całej konstrukcji. To też w pierwszym okresie życia maszyny ten szczególny powód przedłużania dnia roboczego działa najsilniej[4].
- ↑ „Bezczynność maszyn wyrządza szkodę ich ruchomym i delikatnym częściom metalowym“ (Ure: „Philosophy of manufacture“, str. 28).
- ↑ Wspomniany już powyżej „Manchester Spinner“ („Times“ z 26 list. 1862 r.) śród kosztów maszyny wylicza: „Mają one (odpisy na zużycie maszyn) na celu również pokrycie strat, które powstają wciąż stąd, że maszyny, zanim jeszcze zużyją się faktycznie, już są wypierane przez maszyny nowe, o lepszej konstrukcji“.
- ↑ „Obliczono, że budowa pierwszego egzemplarza świeżo wynalezionej maszyny kosztuje, z gruba biorąc, mniej więcej pięć razy tyle, co budowa następnego“ (Babbage: „On the economy of machinery, London 1832“, str. 2“).
- ↑ „W ostatnich paru latach poczyniono tak liczne i doniosłe ulepszenia w fabrykacji tiulu, że maszyna w dobrym stanie, o pierwotnej cenie 1,200 f. szt., po paru latach bywała sprzedawana za 60 funtów... Ulepszenia