wiący właściwy przedmiot wyzysku kapitalistycznego[1], a za razem podwyższa stopień tego wyzysku.
Maszyna rewolucjonizuje również zasadniczo stronę formalną stosunku kapitalistycznego, a mianowicie umowę pomiędzy robotnikiem a kapitalistą. Pierwszem założeniem tego stosunku na podstawie wymiany towarów było to, że kapitalista i robotnik występują wobec siebie jako osoby wolne, jako niezależni posiadacze towarów: pierwszy jako posiadacz pieniędzy i środków produkcji, drugi jako posiadacz siły roboczej. Lecz obecnie kapitalista kupuje robotników niedojrzałych lub nawpół dojrzałych. Robotnik sprzedawał przedtem swą własną siłę roboczą, którą rozporządzał, jako człowiek formalnie wolny. Teraz sprzedaje żonę i dziecko. Staje się handlarzem niewolników“[2]. Za-
- ↑ „Liczba robotników powiększyła się bardzo dzięki wzrastającemu zastępowaniu pracy męskiej przez kobieca i głównie pracy dorosłych przez pracę dziecięcą. Trzy dziewczynki trzynastoletnie, z płacą tygodniową 6—8 szylingów, zastępują mężczyznę w wieku dojrzałym, pobierającego 18—45 szylingów tygodniowo“ (Th. de Quincey: „The logic of political economy. London 1845“, str. 147, przyp.). Ponieważ niektóre funkcje rodziny, naprzykład doglądanie i karmienie dzieci, nie mogą być w zupełności zniesione, więc matki, zabierane rodzinom przez kapitał, muszą najmować częściowe bodaj zastępstwo. Roboty, służące spożyciu domowemu, jak szycie, cerowanie i t. d., muszą być zastąpione przez kupno towarów gotowych. Zmniejszonemu wydatkowaniu pracy domowej odpowiada więc zwiększony wydatek pieniężny. To też koszt utrzymania rodziny robotniczej wzrasta i dorównywa zwiększonemu dochodowi. Przytem oszczędność i celowość w przygotowywaniu środków utrzymania stają się niemożliwe. Bogatego materiału do sprawy tej, przemilczanej przez oficjalną ekonomję polityczną, dostarczają „reports“ inspektorów fabrycznych, „Children’s Employment Commission“, a zwłaszcza „Reports on Public health“.
- ↑ W przeciwstawieniu do tej wielkiej zdobyczy dorosłych robotników-mężczyzn w ich walce z kapitałem, którą było ograniczenie pracy kobiet i dzieci w fabrykach angielskich, znajdujemy w świeżych nawet raportach „Children’s Employment Commmission“ prawdziwie oburzające i przypominające handel niewolnikami fakty frymarczenia własnemu dziećmi przez rodziców robotniczych. Ale z tych samych sprawozdań widać, że faryzeusz kapitalistyczny uskarża się ma owo barbarzyństwo, przez niego samego stworzone, uwiecznione, eksploatowane i.zazwyczaj chrzczone mianem „wolności pracy“. „Przywołano na pomoc pracę dzieci... musiały odtąd pracować na swój chleb powszedni. Nie mając ani sil do tak ciężkiej pracy, ani wskazówek na dalszą drogę życia, zostały one wpędzone w warunki zarówno fizycznie, jak moralnie zgubne. Historyk żydowski, opisujący.zburzenie Jerozolimy przez Tytusa, czyni uwagę, że nic dziwnego, iż uległa ona tak strasznemu zniszczeniu, skoro pewna wyrodna matka, poświęciła własne dziecko, aby uwolnić się od mąk głodu“ („Public economy concentrated. Carlisle 1833“, str. 56).