Rzecz oczywista, że gdy wytworzenie maszyny kosztuje tyle pracy, ile jej zastosowanie zaoszczędza, to mamy do czynienia tylko z przesunięciem [déplacement] pracy, a więc ogólna suma pracy, potrzebna dla wytworzenia danego towaru, nie zmniejsza się, czyli siła wytwórcza pracy nie powiększa sio. Lecz różnica pomiędzy pracą, potrzebną, dla wytworzenia maszyny, a pracą, której ona zaoszczędza, czyli stopień jej produkcyjności, nie zależy oczywiście od stosunku pomiędzy jej własną wartością a wartością zastąpionych przez nią narzędzi. Różnica ta trwa tak długo, dopóki praca, wydatkowana na zbudowanie maszyny, a więc i cząstka wartości jej, przechodząca na wytwór, pozostaje mniejsza od wartości, którą dołączyłby do przedmiotu pracy robotnik, pracujący narzędziem ręcznem. Miarą produkcyjności maszyny jest więc stopień, w jakim zastępuje ona siłę roboczą ludzką. Według pana Baynesa na 450 wrzecion mulejowych, które wraz z mechanizmem przygotowawczym pędzone są siłą jednego konia parowego, przypada 2½ robotników[1]. Przy dzie-
- ↑ Według sprawozdania rocznego Izby Handlowej w Essen (paźdz. 1863) w r. 1862 stalownia Kruppa zapomocą swych 161 pieców do wytapiania, hartowania i cementowania stali, 32 maszyn parowych (tyleż mniej więcej maszyn parowych miał Manchester w r. 1800) i 14 młotów parowych, razem przedstawiających siłę 1236 koni mechanicznych, 49 kuźni, 203 maszyn narzędziowych i około 2.400 robotników — wyprodukowała około 13 milionów funtów stali zlewnej. Marny więc tu niespełna 2 robotników na 1 konia mechanicznego.
tylko, patrzał na nie oczyma okresu rękodzielniczego, w przeciwstawienlu do średniowiecza, które w zwierzęciu widziało pomociniika człowieka, podobnie jak później pan v. Heller w swej „Restauration der Staatswissenschaften“. Że Kartezjusz, podobnie jak Bakom, rozpatrywał zmianę sposobu produkcji oraz faktyczne opanowanie przyrody przez człowieka, jako następstwo zmienionej metody myślenia — o tem świadczy choćby jego „Discours de la méthode“, gdzie między innemi czytamy: „Jest rzeczą możliwą“ (zapomocą metody, wprowadzonej przezeń do filozofii) „dojść do wiadomości, życiowo bardzo użytecznych, i w przeciwieństwie do owej filozofji spekulatywnej, którą wykładają w szkołach, możemy dojść do filozofii praktycznej, dzięki której, znając silę i działanie ognia, wody, powietrza, gwiazd i innych otaczających nas ciał tak dokładnie, jak poznajemy różne roboty naszych rzemieślników, będziemy mogli wten sam sposób korzystać z nich dla wszelkiego użytku, który jest im właściwy, i stać się przez to niejako panami! władcami przyrody“, oraz w ten sposób „przyczynić się do udoskonalenia życia ludzkiego“. Sir Dudley North w przedmowie do swych „Discourses upon trade“ (r. 1691) twierdzi, że metoda Kartezjusza, zastosowana do ekonomji politycznej, dała początek wyzwoleniu jej ze starych baśni i zabobonnych pojęć o pieniądzu, handlu itd. Naogół jednak ekonomiści angielscy wczesnego okresu byli zwolennikami filozofii Bakona i Hobbesa, natomiast później Looke stał się urzędowym filozofem ekonomji politycznej w Anglji, we Francji i we Włoszech.