nosi się do towaru B, jako do ucieleśnienia wartości, jako do materjalnej postaci ludzkiej pracy, czyni z wartości użytkowej B materjał wyrażenia swej własnej wartości. Wartość towaru A, wyrażona w ten sposób zapomocą wartości użytkowej towaru B, posiada formę wartości względnej.
Każdy towar, którego wartość mamy wyrazić, jest przedmiotem użytku w określonej ilości, 15 korcy pszenicy, 100 funtów kawy i t. d. Ta określona ilość towaru zawiera określoną ilość pracy ludzkiej. Forma wartości musi więc wyrażać nietylko wartość wogóle, ale ilościowo określoną wartość, czyli wielkość wartości. W stosunku wartościowym towaru A do towaru B, płótna do surduta, nietylko jakościowo przyrównywamy rodzaj towaru, surdut, do płótna, jako ucieleśnioną wartość, ale ponadto przyrównywamy do pewnej określonej ilości płótna, naprzykład do 20 łokci, określoną ilość ucieleśnionej wartości czyli równoważnika, naprzykład 1 surdut.
Równanie: „20 łokci płótna=l surdutowi“ lub: „20 łokci płótna warte 1 surduta“ zawiera założenie, że w 1 surducie tkwi tyleż substancji wartościowej, co w 20 łokciach płótna, że obydwie ilości towarów wymagały tej samej ilości pracy, czyli równie długiego czasu pracy. Praca, niezbędna do wyprodukowania 20 łokci płótna lub 1 surduta, zmienia się jednak wraz z każdą zmianą siły wytwórczej tkactwa lub krawiectwa. Trzeba więc bliżej zbadać wpływ takich zmian na względny wyraz wartości.
I. Niechaj wartość płótna się zmienia[1], podczas gdy wartość surduta pozostaje niezmienna. Jeśli czas pracy, niezbędny do wytworzenia płótna, wzrośnie dwukrotnie, naprzykład z powodu wzrastającego wyczerpania gruntu, zasiewanego lnem, to podwoi się wartość płótna. Zamiast 20 łokci płótna = 1 surdutowi, mielibyśmy 20 łokci płótna = 2 surdutom, gdyż 1 surdut zawierałby teraz tylko połowę czasu pracy, zawartego w 20 łokciach płótna. Jeśli natomiast czas pracy, niezbędny do wytworze-
- ↑ Używamy tutaj, jak to się i poprzednio nieraz zdarzało, wyrazu „wartość“ w znaczeniu ilościowo określonej wartości, czyli wielkości wartości.
siebie, jako do człowieka. Ale dlatego też Paweł, w całej swej cielesności, od stóp do głów, przedstawia dla niego typ rodzaju „człowiek“.