Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 1.pdf/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

je część istniejących środków do życia od kapitalisty. Do czego mu służą te środki? Do bezpośredniego spożycia. Lecz skoro raz spożyję pewne środki do życia, wtedy są one dla mnie niepowrotnie straconemi, chyba że czas, w przeciągu którego mnie te środki utrzymują przy życiu, użyję na wytworzenie nowych środków do życia, na zastąpienie spożytych wartości przez, nowe wytworzone mą pracą. Lecz tę to twórczą, szlachetną siłę odstępuje robotnik kapitałowi wzamian za otrzymane środki do życia. Jest ona więc dlań samego straconą raz na zawsze.
Weźmy przykład: dzierżawca płaci swemu najemnikowi jeden złoty dziennie. Za tę złotówkę najemnik pracuje na polu dzierżawcy przez dzień cały i zapewnia mu dochodu 2 złote. Dzierżawca otrzymuje nie tylko tę wartość, którą dał najemnikowi lecz podwójną. A zatem tę złotówkę, którą wypłacił najemnikowi spożył on w sposób produkcyjny, korzystny. Za złotówkę nabył on pracę i siłę najemnika, a one zrodziły wytwór wolny, posiadający dwa razy większą wartość t. j. z jednej złotówki zrobiły dwie. Najemnik zaś za wynajętą dzierżawcy siłę wytwórczą otrzymuje złotówkę, którą po dłuższym lub krótszym przeciągu czasu spożywa. A zatem złotówka zostaje spożytą dwojakim sposobem: w sposób produkcyjny-dla kapitału, ponieważ została wymienioną na siłę roboczą, wytwarzającą 2 złote; w sposób zaś nieprodukcyjny dla robotnika, ponieważ ten ją wymieniał na środki do życia, dlań raz na zawsze stracone i które on może znowu otrzymać jedynie przez zawarcie nowej wymiany z dzierżawcą. Kapitał zatem przypuszcza isnienie pracy najemnej, praca najemna przypuszcza istnienie kapitału. Oba te pojęcia wzajemnie od siebie zależą, wzajemnie się uzupełniają.
Czy robotnik na fabryce wyrobów bawełnianych wytwarza jedynie tylko tkaninę? Nie, wytwarza on jeszcze kapitał. Wytwarza on wartości, które znowu posłużą ku dalszemu ujarzmianiu jego pracy jak też wytwarzaniu nowych wartości.
Kapitał może wzrastać jedynie przez wymianę na pracę, przez powołanie do życia pracy najemnej. Praca najemna może być tylko na kapitał wymienioną, powiększając przytem i potęgując siłę kapitału, którego jest ona niewolnicą. Wzrost kapitału jest zatem wzrostem proletaryjatu t. j. klasy robotniczej.
Z tego względu interesy kapitalisty i robotnika są identycznymi — twierdzi burżuazyja i jej uczeni ekonomiści. I zaprawdę! robotnik ginie, jeżeli go kapitał nie zatrudnia. Kapitał, nie wyzyskując pracy, znowu marnieje, a aby módz ją wyzyskiwać, musi ją kupować. Im bardziej zatem wzrasta przeznaczony na produkcyję kapitał, kapitał wytwórczy, im bardziej rozwiniętym jest przemysł, tem bardziej poszukiwanym jest przez kapitalistę robotnik, tem drożej sprzedaje on swą siłę roboczą.
Niezbędnym zatem warunkiem znośnego choćby położenia robotnika jest o ile można szybki wzrost wytwórczego kapitału.
Lecz na czem zasadza się wzrost wytwórczego kapitału? wzmacnianie się władzy wywieranej przez nagromadzoną pracę nad żywą pracą? Oto potęgowanie się panowania burżuazyi nad klasą robotniczą. Najmita, wytwarzając panujące nad niem cudze bogactwo, siłę sobie wrogą, kapitał, otrzymuje od niego zajęcie t. j. środki do życia,