ny, widząc, że w łonie nieprzyjacielskiej armii wre zaciekła walka, pewni, że rozprzedadzą całe 100 pak, będą ostrożnie postępować, aby się nie zawikłać w walkę wzajemną i nie obniżyć ceny bawełny wtedy, kiedy ich przeciwnicy współubiegają się pomiędzy sobą o jej podwyższenie. Odrazu więc w obozie sprzedawców zapanowywa pokój. Jako jeden mąż trzymają się w obec nabywców, z filozoficznym spokojem założywszy ręce na krzyż, a ich żądania nie miały by granic, gdyby nie to, że same zaofiarowania najnatarczywszych nabywców mają swe nader określone granice.
A więc skoro podaż pewnego towaru jest mniejszą od pokupu, jaki nań istnieje, wtedy wśród sprzedawców nie ma walki konkurencyjnej, albo też jest ona nieznaczną Jednocześnie ze zmniejszeniem się tej walki w łonie sprzedawców, wzrasta konkurencyja w szeregach nabywców. Wynikiem tego jest mniej lub więcej znaczne podniesienie się ceny towarów.
Wiadomem jest, że częściej zdarza się naodwrót. Zazwyczaj dowóz znacznie przewyższa pokup; między sprzedawcami wre rozpaczliwa walka, nabywców jest niewielu, cena zaś towarów spada aż nie do uwierzenia.
Lecz cóż to oznacza zwyżka, zniżka cen? co to jest cena wysoka, cena nizka? Ziarnko piasku pod mikroskopem wyrasta na olbrzyma, wieża zaś jest nizką w porównaniu z górą. A jeżeli cena określa się przez stosunek podaży do pokupu, to przez cóż właściwie się określa ten stosunek podaży do pokupu?
Zwróćmy się do pierwszego lepszego obywatela. Nie zawaha się on ani na chwilę i jakby drugi Aleksander Wielki odrazu rozetnie ten węzeł metafizyczny. Jeżeli produkcyja towaru, który sprzedaję, kosztuje mnie samego 100 marek, odpowie on nam, i jeżeli ze sprzedaży otrzymuję 110 marek, — oczywiście po upływie roku — wtedy mam uczciwy, obywatelski, prawny procent. Jeżeli zaś ze sprzedaży otrzymam 120, 130 marek — będę miał nadzwyczajny, niezwykły zysk. A więc co naszemu obywatelowi służy za skalę do mierzenia zysków? Oto koszta produkcyi jego towaru. Skoro przy wymianie tego towaru otrzymuje zań inne towary, których produkcyja kosztowała mniej, wtedy traci. Przeciwnie zarabia on, jeżeli przy wymianie swego towaru, otrzymuje towary, których produkcyja kosztowała więcej, niż produkcya jego towaru. Zniżkę zaś lub zwyżkę zysków oblicza on stosownie do ilości stopni, jakie wartość zamienna jego towaru zajmuje, powyżej lub poniżej zera skali, mianowicie: kosztów produkcyi.
Widzieliśmy, śe zmieniający się stosunek podaży do pokupu spowodowuje już to zwyżkę, już to zniżkę cen, zradza to wysokie, to nizkie ceny. Jeżeli z powodu niedostatecznej podaży lub nadmiernie wybujałego pokupu, cena pewnego towaru znacznie idzie do góry, wtedy z konieczności cena jakiegokolwiekbądź innego towaru (w porównaniu z naszym podnoszącym się w cenie towarem) musi spadać w odpowiednim stopniu; albowiem cena pewnego towaru wyraża w pieniądzach stosunek, w jakim się ten towar wymienia na trzeci. Jeżeli np. cena łokcia tkaniny jedwabnej podnosi się z 5 na 6 marek, wtedy cena srebra spada względnie do ceny tkaniny jedwabnej, a zarazem cena wszystkich innych towarów, pozostałych przy dawnej cenie spada względnie do tkaniny jedwabnej. Przy
Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 1.pdf/20
Wygląd
Ta strona została przepisana.