Aby doktryna Rikardo była ogólnie prawdziwą, trzeba aby kapitały mogły być dowolnie zastosowywane do rozmaitych gałęzi przemysłu; aby silnie rozwinięta konkurencyja między kapitalistami doprowadziła do jednakowych zysków; aby farmer był tylko kapitalistą przemysłowym, który żąda za włożenie swego kapitału W gorsze grunty zysku równego zyskowi, jaki by osiągnął, zastosowawszy swój kapitał, naprzykład do przemysłu bawełnianego; aby uprawa rolna podlegała systematowi wielkiego przemysłu; nakoniec, aby właściciel ziemi miał na widoku jedynie dochód pieniężny.
W Irlandyi renta nie istnieje jeszcze, choć system farm doszedł tam do wysokiego stopnia rozwoju. Renta, będąc zwyżką nietylko płacy robotnika ale i zysku przemysłowca, nie mogła by istnieć w kraju takim jak Irlandyja, gdzie dochód właściciela powstaje z nieopłaconej pracy robotnika.
Zatem renta, daleka od zamienienia farmera w-prostego robotnika i od „wydzierania poddanemu zwyżki produktu, której on nie może nie uważać za swoją,“ stawia w obec właściciela ziemskiego zamiast niewolnika, poddanego, chłopa pańszczyźnianego, najemnika — kapitalistę przemysłowego. Własność ziemska, raz doszedłszy do fazy rentowej, może dawać jako dochód, jak i dawniej, tylko przewyżkę ponad ogólne koszty produkcyi, z tą jednak różnicą, że teraz ogólne koszty produkcyi stanowi nie tylko płaca robocza, ale i zysk kapitalisty. A więc to właścicielowi ziemskiemu wydarła renta część jego dochodu. To też upłynął długi przeciąg czasu, nim feodalnego farmera zastąpił przemysłowy kapitalista.
W Niemczech, naprzykład, ta przemiana poczęła się dopiero w ostatnich trzydziestu latach osiemnastego wieku. Tylko w Anglii ten stosunek między kapitalistą przemysłowcem a właścicielem ziemskim doszedł do zupełnego swego rozwoju.
Dopóki była sprawa z poddanymi p. Proudhona, dopóty nie było renty. Odkąd powstaje renta, poddany przestaje być dzierżawcą, a staje się robotnikiem, poddanym dzierżawcy. Zniżenie robotnika do roli prostego wyrobnika, parobka, najemnika, pracującego dla kapitalisty przemysłowca; interwencyja kapitalisty przemysłowca, eksploatującego ziemię jak każdą inną fabrykę; przemiana właściciela ziemskiego z małego władcy w prostego przekupnia: oto różne stosunki wyrażone przez rentę.
Renta, tak jak ją pojmuje Rikardo, jest to patryjarchalne rolnictwo przekształcone w przemysł handlowy, przemysłowy kapitał zastosowany do ziemi, burżuazyja miast przeniesiona na wieś. Kenta zamiast przywiązywać człowieka do natury połączyła eksploatacyję ziemi z konkurencyja. Własność ziemska, raz ustanowiona jako renta, jest rezultatem konkurencyi „ponieważ odtąd zależy od ceny rynkowej rolnych produktów. Jako renta własność ziemska staje się własnością ruchomą“ i przedmiotem handlu. Kenta staje się możliwą dopiero od chwili, kiedy rozwój przemysłu miejskiego i powstała z niego organizacyja społeczna zmuszają właściciela ziemskiego zważać tylko na zysk rynkowy, na pieniężny stosunek swych rolnych produktów i widzieć w swej własności ziemskiej tylko maszynę do wybijania pieniędzy. Renta tak doskonale odłączyła właściciela ziemskiego od gruntu, od przyrody, że nie ma nawet potrzeby znać swych majątków, jak to widzimy w Anglii. Co
Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 1.pdf/120
Wygląd
Wystąpił problem z korektą tej strony.