Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 1.pdf/107

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

Wschodnich przez przylądek Dobrej Nadziei, następnie system kolonijalny, oraz rozwój handlu morskiego.
Inny punkt, niedostatecznie jeszcze oceniony w historyi przemysłu rękodzielniczego, jest to rozpuszczenie licznych świt feudalnych panów których niższa służba zamieniła się w włóczęgów, zanim wstąpiła do warsztatów. Utworzenie warsztatu jest poprzedzone prawie ogólnem włóczęgostwem w piętnastym i szesnastym wieku. Warsztat znalazł jeszcze potężną, podporę w licznych zastępach wieśniaków, którzy — wypędzani wciąż z wiosek przez zamianę pól w łąki i przez postęp rolnictwa, potrzebującego coraz mniej rąk do uprawy ziemi — zapełniali miasta w ciągu całych wieków.
Wzrost rynku, nagromadzenie kapitałów, zmiany zaszłe w położeniu społecznem klas, masa ludzi pozbawiona źródeł swego dochodu, oto historyczne warunki powstania rękodzielnictwa. A więc nie „przyjacielskie stosunki“ między równymi — jak utrzymuje p. Proudhon — zebrały ludzi w warsztacie. A nawet i nie z łona dawnych korporacyj rękodzielnictwo wzięło swój początek. Kupiec stanął na czele nowoczesnego warsztatu, a nie dawny majster z korporacyi. Prawie wszędzie odbywała się zacięta walka między rękodzielnictwem a rzemiosłem.
Nagromadzenie i koncentracyja narzędzi i robotników poprzedziły rozwój podziału pracy wewnątrz warsztatu. Rękodzielnictwo polegało daleko więcej na skupieniu wielu robotników i rozmaitych rzemiosł w jednem miejscu, w jednej sali, pod przewodnictwem jednego kapitału, aniżeli na rozdzieleniu zajęć i zastosowaniu oddzielnego, specyjalnego robotnika do każdej bardzo prostej czynności.
Pożytek warsztatu polegał o wiele mniej na podziale pracy, we właściwem znaczeniu tego słowa, jak na tej okoliczności, że pracowano na większą skalę, że zaoszczędzano wiele niepotrzebnych wydatków i t. d. Przy końcu szesnastego i na początku siedemnastego wieku rękodzielnictwo holenderskie znało zaledwie podział pracy.
Rozwój podziału pracy przypuszcza skupienie robotników w jednym warsztacie. Nie ma ani jednego przykładu, ani w szesnastym, ani w siedemnastym wieku, żeby różne gałęzie jednego rzemiosła były wykonywane na tyle oddzielnie, żeby połączone w jednem miejscu mogły dać obecny warsztat. Ale skoro raz nastąpiło połączenie ludzi i narzędzi, podział pracy taki, jaki istniał przy cechach, odzwierciadlił się z konieczności w wewnętrznym ustroju warsztatu.
Dla p. Proudhona, który widzi rzeczy na odwrót, jeśli je tylko widzi, podział pracy — jak go pojmuje Adam Smith — poprzedza warsztat, który jest warunkiem istnienia tego podziału.
Maszyny, we właściwem tego słowa znaczeniu, datują się od końca XVIII wieku. Niedorzecznem jest widzieć w maszynach antytezę podziału pracy, syntezę, ustanawiającą jedność w rozkawałkowanej pracy.
Maszyna jest połączeniem narzędzi pracy, a wcale nie kombmacyją prac dla samego robotnika. „Kiedy każda oddzielna czynność, wskutek podziału pracy, została sprowadzona do posługiwania się jednem prostem narzędziem, połączenie wszystkich tych narzędzi,