Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya trzecia 193.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
I.


„Na gody”


Pokiwali matuś głową,
Popłakali mało wiele,
Dali czapkę barankową,
Tatusiową kamizelę...

Dali łapcie z łyka szyte.
Za pazuchę kromkę chleba:
— „Idźże, Jaśku, w świat szeroki,
Na wschód słonka, na wschód nieba...

Jeszczećbym ci w chacie rada,
Zbierzesz chróstu, dźwigniesz wody,
Ano kiedyż ci do ludzi
Jak nie teraz, nie na gody?...