Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya trzecia 064.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Kto czeka — ten na syna swego ramię
Spycha ten krzyż, pod którym sam się łamie,
I żądać śmie, by przyszłe pokolenia
Znów stary bój podjęły i cierpienia.
O, dosyć już oglądać się na syny!
Im wieńce z róż — nam ciernie i wawrzyny.
Nam bój i śmierć w pielgrzymstwie pełnem trwogi.
Im błogi świt, i jasne, ciche drogi!