Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye seria pierwsza 185.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Obsadzi urząd... podatki! podatki!
Ty idź do kosy!
Idź, idź! opłatę do kasy wnieść trzeba,
Choć jedno ziarno wydadzą trzy kłosy,
I choć nie zaznasz przez rok cały chleba...
Idź, idź do kosy!
Czegóż on stoi? wszak wolny, jak ptacy?
Chce — niechaj żyje, a chce — niech umiera;
Czy się utopi, czy chwyci się pracy,
Nikt się nie spiera.
I choćby garścią rwał włosy na głowie,
Nikt się, co robi, jak żyje, nie spyta...
Choćby padł trupem, nikt słówka nie powie...
Wolny najmita!