Ta strona została uwierzytelniona.
Wstrząsasz purpurą królów i nędzy siermięgą,
Pieśni, potęgo!
∗
∗ ∗ |
Ty wreszcie cicha stajesz nad świeżą mogiłą,
Pochwycona, jak ptaszę, praw wieczystych siłą,
Łez pełna, do Hiobowych żalów stroisz lirę,
Szepcząc „dies irae!”...
I w odmian wszechistnienia uniesiona wichrze,
Tajesz, jako śnieg, w tony cichsze coraz, cichsze,
Aż ujdziesz, jako strumień, w oceanu wody,
W pieśnię przyrody!