Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 8 301.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Str. 189.

*V. Z POEMATU UNICI.
I.

Al1; Al2; AK, Nr. 5153; Pdr TP 1907, nr. 1, str. 3.
Str. 189 w. 15 ,lecąca‘ Pdr; ,wiejąca‘ A1—2, AK.
» 190 » 11 ,ciemięzcy‘ A1—2; ,raz po raz‘ AK; ,śmiertelny‘ Pdr.

» — po w. 12 następuje w A1 ustęp, którego niema ani w AK ani w A2. Widocznie poetka zmieniła później swoje zapatrywanie — zresztą mylne — na zachowanie się Rzymu w sprawie unitów chełmskich, czego dowodzi choćby zupełnie innym duchem tchnąca wzmianka o Rzymie na str. 195 w. 2, i cały ten ustęp później opuściła. Ale i ten ustęp w A1 posiadamy w dwóch redakcyach: w pierwszej zaczyna się od »O ludu polski...« i urywa się na trzeciej zwrotce »...car rozkrawał«, w drugiej, którą tu podajemy, umieszczone są te trzy zwrotki przy końcu ustępu. Obie redakcye wykazują tylko dwie drobne różnice, mianowicie: ,serce korzy‘ R1; ,korzy serce‘ R2; ,szatę dzianą‘ R1; ,dzianą szatę‘ R2.

,O Patmos, ziemio, któraś wyszła z morza,
By lecącemu orłu dać spocznienie!
O skało widzeń, nad którą się zorza
Duchów nosiła, jak wiatr i płomienie —
O arko słowa! O wyspo ty boża,
Któraś przyszłości miała objawienie!
O brzeg twój piersią biję, ptak zbłąkany,
I napojony gorzkiemi wód piany.

Dajże mi w duchu być dziś z tobą, Janie!
Nie, iżby serce moje godne było,
Ale żem z ziemi, gdzie słychać wołanie
Kamieni polnych i traw nad mogiłą
Prorokujących, iż przyjdzie a wstanie
Dzień, który z wielkim zapędem i siłą