Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 6 201.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXVIII. TO, COŚ PRZEŚNIŁA...



...To, coś prześniła, to, coś przebolała,
O duszo,
W anielskie zaś się jawi tobie ciała,
O duszo!
Wiatr słodką wonią do ciebie przywieje
Twe ukochania i twoje nadzieje,
A twe zadumy, jak łąki, rozkwitną
W różaną barwę i w barwę błękitną,
O duszo!

Ty sama, w marzeń najcichszych wieczory,
O duszo,
Blaski te niecisz, malujesz kolory,
O duszo!
Aż, wyciągnąwszy w powietrze ramiona,
Będziesz swem własnem westchnieniem niesiona
Przez nieskończonej wiosny majowe stulecia
Skroś tego, które z ciebie poczęło się, kwiecia,
O duszo!