Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 4 299.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
cili uwagi na rażące pomyłki, jakie się przez dziwną nieuwagę wkradły do tekstu. »W błękitnej konsze Bajów« nie leżą przecież Miceny, tylko Misenum (pomyłka powstała zapewne wskutek podobieństwa brzmień Misène i Mycènes w francuskim podręczniku), »wielki trębacz« Misenus (nie Micenus) występuje nie w Odyssei, lecz w Eneidzie, jak to poetka sama wyjaśniła w Pdr (gdzie wskutek tego uwaga na dole głośno kłóci się z tekstem) i jako Trojanin nie może »greckich zwoływać rycerzy«. To też ku Misenum nie mogą »płynąć korabie Hellady«, ani »Odys przy wielkim rapsodzie«, t. j. trojańskim Misenie, w »szyk sprawiać mężów«. Co miał wobec tego robić wydawca? Źle poprawiać autorkę, jeszcze gorzej zostawiać niewątpliwe i oczywiste pomyłki. Z dwojga złego wybrał mniejsze i przypuszczając, że poetka byłaby sama (jak to uczyniła np. w jednym z Drobiazgów włoskich »Antonio«) usunęła pomyłki, postanowił ostatecznie po długim namyśle dać tekst oczyszczony z rzeczowych błędów, a dla porównania umieścić poniżej utwór w pierwotnej postaci:

MICENY.

W błękitnej konsze Bajów morze senne leży,
W westchnieniach się ucisza i szumy swe koi.
Złoty sierp nowiu błysnął u wschodnich podwoi,
Woń mirtów Pauzilipu noc niesie z wybrzeży.

Naraz surma bojowa pobudką uderzy.
Na ostrym cyplu skały, w księżycowej zbroi,