Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 4 245.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Co?... Kadzidło? Myrra? Złoto?
Dar ulotny, skąpy, płonny!
— Stary Kosma trzyma oto
Kościół w ręku dla Madonny.

To coś więcej znaczy przecie
I nie schować go w szkatule...
— Różnie bywa, a na świecie
Błyśnie czasem pan nad króle!

Szkoda, że fresk tak już stary
I tak zblakła ta parada,
Że tej prostej, świeżej wiary
Z ścian mistrzowskie dzieło pada.

Lecz kiedy ci ranne słońce
Od blach srebrnych[1] się odbije,
Znowu grają blaski mżące,
Znowu orszak dyszy, żyje...

A kto słuchać umie w ciszy,
Co w tych murach starych dzwoni,
Ten wskróś wieków tętent słyszy
I wesołe rżenie koni.

Więc gdy w fresku się odbija
Promień słońca, blask iskrzasty,
Patrzaj, patrzaj, to przemija
Sławny wielki wiek piętnasty!

Mija, niknie w złotym pyle,
Barw się tęcza w oku miesza;
Ileż bogactw, wdzięku ile,
Jaka tłumna, strojna rzesza!


  1. Mowa o reflektorach, zapomocą których rzuca kustode światło słoneczne lub (jak obecnie) elektryczne na freski.