Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 4 224.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XIII. CISZA WIELKA I SZEROKA...



Cisza wielka i szeroka,
Wiosło nawet nie zapluska;
Na granacie morza ciemnym
Drży miesięczna srebrna łuska.

Tu, to tam przebija gwiazda
Złotym kolcem morze do dna,
A przez otwór patrzy z głębin
Dziwotworów baśń podwodna.

Z zimnych pereł oczy białe,
Grzbiet zielony, modre włosy,
Pełne piersi gorzkiej wody
I utkwiony wzrok w niebiosy.

Śmieszne, szpetne dziwotwory,
Fantastyczne i uparte,
U otworów złotych w niebo
Całą noc trzymają wartę.

Całą noc się patrzą w gwiazdy,
Co nad wielkiem morzem świecą,
A z perłowych, białych oczu
Gorzkie, zimne łzy im lecą.