Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 4 168.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
LVI. WIEŚCI MORZA.



Gdzie, kiedy, kto mi prawił tę baśń przedwiekową,
Helleńską baśń prastarą[1], a zawsze tak młodą?
Nie byłże to ów Tryton[2], z pełną zielska brodą,
Co u portu Nocery dmie w konchę perłową?

Noc głęboka. Z śródziemną falą szafirową
Żeglarz wolno łódź puszcza. Niech bogi ją wiodą!
Cisza wielka, bezbrzeżna. Pod wodą, nad wodą
Drżą gwiazdy. Żeglarz stanął z podniesioną głową


  1. Jedynem źródłem tej dziwnej legendy jest pismo Plutarcha de orac. def. 17. Nie stamtąd jednak zaczerpnęła poetka myśl do tego sonetu, gdyż cudowne wydarzenie z czasów Tyberyusza (u Plutarcha, por. Dod. kryt.) nie mogłoby żadną miarą być »baśnią przedwiekową« ani tem mniej »helleńską baśnią prastarą«. Źródło poetki musiało tylko sam rdzeń legendy powtórzyć, pomijając szczegóły i okoliczności, i dlatego poetka mogła już od siebie dodać i starożytność i helleńskość, legendzie nieznane. Tem źródłem był niezawodnie przypisek do w. 726 »Oberona«, wydanego w pierwszym tomie »Wielands Werke, herausg, von H. Pöhle 1887« (b. r., lecz przedmowa ma datę 1887). Wiersz brzmi:
    »Es ist so stille hier, als sei der grosse Pan
    »Gestorben«.
    A oto przypisek:
    »...Wieland denkt hier aber ausserdem an den Mythus, dass einst dem ägyptischen Schiffer Thamus eine Stimme dreimal zurief: wenn er den Hafen Pelodes erreicht habe, so solle er dort — an der Küste Epirus — dreimal ausrufen: »der grosse Pan ist gestorben«. Bei diesem Ausrufe erhob sich dort ein Gewinsel in den Lüften«.
  2. Tryton — syn Posejdona i Amfitryty, bożek morski.