Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 1 103.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XVII. TĘSKNOTA.


Wpół senne duchy owiewa
Przeczuciem świtu,
W zmroki wiosenne przywdziewa
Szatę z błękitu...
Ucisza gwary i szumy
Skinieniem ręki...
Lirnikom szepcze ich dumy,
Ptaszkom — piosenki...
Poezją w krwi młodej płynie
Z cichym szelestem,
Spłonionej mówi dziewczynie:
»Oto ja jestem«;
Na smutnem licu drży cieniem
Spuszczonych powiek
I w pierś ci puka pragnieniem:
»Zbudź się: tyś człowiek!« -
Wśród tłumu staje milcząca,
Niby sierota,
I myśl uśpioną potrąca —
Święta tęsknota.

Zwycięską prawdy potęgą
Ducha uderza;
Czoło pochyla nad księgą,
Krzepi szermierza...