Strona:PL Marek Aureliusz - Rozmyślania.djvu/113

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
109
KSIĘGA VI

działa inaczej. Nawet i ten, który to gani, działa wiele, i ten, który usiłuje przeciwdziałać temu, co się dzieje, i to usunąć. Wszechświat bowiem potrzebuje i takiego. A więc — pozostaje tylko — uświadom sobie, do kogo się przyłączasz. Ów bowiem, który rządzi wszechświatem, w każdym razie skorzysta z ciebie i przyjmie cię do jakiegoś działu pracowników i pomocników. Byleś się tylko nie stał taką częścią, jak ów bezwartościowy i śmieszny wiersz dramatu, wspomniany przez Chryzyppa.
43.[1]  Czy słońce chce pełnić służbę deszczu? A może Asklepios obowiązki Karmicielki? A czy z gwiazd każda, jakkolwiek są różne, nie współdziałają w tym samym?

44.  Jeżeli bogowie uradzili coś o mnie i o tym, co mię ma spotkać, to uradzili dobrze. Nie łatwo bowiem wyobrazić sobie boga niezdolnego do mądrego postanowienia. A z jakiego też powodu mieliby dążyć do wyrządzania mi krzywdy? Cóżby z tego przyszło im albo całości, która im przede wszystkim leży na sercu? A jeżeli nic nie postanowili osobno o mnie, to z pewnością postanowienie jakieś powzięli co do całości, a więc w następstwie tego powinienem uznawać i kochać i to także, co mi przypadnie. A jeżeli nie przedsiębiorą postanowień co do niczego — myśl to bezbożna — to nie czcijmy ich, nie módlmy się, nie wzywajmy ich w słowach przysięgi i nie czyńmy innych rzeczy, które czynimy, wierząc w obecność i współbytność bogów. Jeżeli rzeczywiście nie przedsiębiorą postanowień w żadnej sprawie, która nas dotyczy, to ja mam władzę postanowienia sam o sobie. Mogę ocenić to, co mi jest pożyteczne. A pożyteczne jest dla każdego to, co jest zgodne z jego ustrojem i naturą. Natura zaś moja jest obdarzona rozumem i stworzona do życia społecznego. Miastem i oj-

  1. 43. Karmicielki — Demeter Karpoforos, której ramiona są pełne owoców ziemi.