Przejdź do zawartości

Strona:PL Marek Aureliusz - Rozmyślania.djvu/055

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
KSIĘGA I.

1.[1]  Dziadkowi Werusowi — łagodność i równe usposobienie.
2.[2]  Dobremu imieniu ojca i pamięci o nim — umiłowanie skromności i charakter męski.
3.[3]  Matce — ducha pobożności i dobroczynności. I odrazę nie tylko przed wyrządzaniem krzywdy, lecz i przed myślą o niej. Nadto sposób życia prosty, daleki od zbytku ludzi bogatych.
4.[4]  Pradziadowi — żem do szkoły publicznej nie chodził, lecz miał dobrych nauczycieli w domu, i nabycie przeświadczenia, że powinno się na to nie żałować grosza.
5.[5]  Wychowawcy — że nie stałem się ani Zielonym ani Niebieskim ani zwolennikiem Okrągłych ani Długich. I wytrwałość w trudach i poprzestawanie na małym, przykładanie ręki do pracy i nie zajmowanie się zbyt wielu sprawami na raz. I nieprzystępność dla potwarzy.

6.  Diognetowi — wstręt do błahostek. I brak wiary w to, co mówią czarodzieje i kuglarze o zamawianiach i wypędzaniu złych duchów itp. I brak zainteresowania się hodowlą przepiórek i niechęć do zajmowania się podobnymi głupstwami. I znoszenie szczerości drugich. I spoufalenie się z filozofią i sposobność słuchania wykła-

  1. 1. Dziadkowi Werusowi — itd. Należy rozumieć: winienem, zawdzięczam, przypisuję.
  2. 2. Ojciec, Annius Verus, był pretorem; wcześnie odumarł syna, który go mało pamiętał.
  3. 3. Matka, Domitia Lucilla, córka senatora Calvisiusa Tullusa.
  4. 4. Pradziad, Catilius Severus.
  5. 5. ...zielonym... barwy i zbroje, na określenie cyrkowych i zapaśniczych zawodników (zawodów).