Strona:PL Mantegazza - Rok 3000-ny.pdf/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wiele krain po tylu stuleciach pozostaje nam jeszcze do uprawienia. A jednak od trzech stuleci wojna na całej kuli ziemskiej istnieć przestała, a owe niezmierne siły, niegdyś armji i flocie poświęcone, mogą być dziś obrócone na rolnictwo.
Zagadka dziś studjowana, jest następująca:
Co się ma stać z owemi nieskończonemi lasami, ciągnącemi się po wybrzeżach Amazonki i w głębi Środkowej Afryki?
Czy mamy zniszczyć je, aby uprawiać na tej powierzchni: kawę, kakao, banany, słowem wszystkie tropikalne rośliny, czy też uczynić je zdrowszemi za pomocą drenowania i wykarczowania, niszcząc niepotrzebną i nieładną nawet roślinność.
Botanicy, rolnicy, ekonomiści nie zgadzają się w zdaniu i zwrócili się z zapytaniem do mieszkańców owych okolic, ażeby usłyszeć ich opinję.
Tymczasem rząd centralny Antropolisu wysłał do Afryki i Ameryki kilku uczonych, ażeby na miejscu przestudjowali owo wielkie zagadnienie, cały świat obecnie interesujące.
W Europie żadne już błota nie istnieją, tymczasem jest ich wiele w krajach, dokąd kultura później zawitała i gdzie wszędzie jeszcze lasy, owe rozsadniki szkodliwych wyziewów, przeważają. Bolesne to zniszczyć je, a niebezpieczne utrzymać.
W tym rolniczym oddziale mamy specjalna sekcję, zajmująca się ulicami i wszelkiemi środkami komunikacji miedzy krajami świata.
Dawniej podróżowano tylko lądem i wodą, dziś